Gdański Teatr Szekspirowski to wyjątkowe miejsce na muzycznej mapie Polski. Ciekawy architektonicznie budynek w otoczeniu gdańskiej starówki, przepiękne usytuowanie miejsc dla widzów, doskonałe nagłośnienie i niezwykły klimat wnętrza wprawiają każdego występującego tam artystę w zachwyt. Tak było chociażby w przypadku duńskiego zespołu Sleep Party People i norweskiej Wardruny, którzy nie ukrywali swojej ogromnej radości z pobytu w tym przepięknym miejscu. Słowa podziwu padały ze sceny kilkukrotnie również w minioną środę podczas koncertu farerskiej wokalistki Eivør, która w Gdańsku rozpoczęła swoją kilkudniową trasę po Polsce.
Na ten wieczór czekało wielu sympatyków nietuzinkowych muzycznych wrażeń. Bilety wyprzedały się na kilka tygodni przed wydarzeniem i bardzo trudno było zdobyć je w ostatniej chwili. Kilka minut po godzinie dwudziestej, gdy wszyscy zajęli już swoje miejsca, na scenie niespodziewanie pojawiła się urocza wokalistka Hannah Schneider i towarzyszący jej multiinstrumentalista z duńskiego duetu AyOwA, pełniący rolę supportu. Przesympatyczni artyści zaprezentowali trzydziestominutowy przegląd swojej twórczości opartej na połączeniu balladowych melodii o folkowym zabarwieniu z elektronicznym pulsem i szczyptą eksperymentalności, wprowadzając słuchaczy w tajemniczą atmosferę wieczoru. Wszystkie wykonane kompozycje zostały zaśpiewane w języku duńskim, co jednak nie stanowiło problemu, gdyż Hannah skrupulatnie wyjaśniała ich znaczenie. Wręcz przeciwnie, był to element, dzięki któremu muzyka zyskała na wyjątkowości. Publiczność przyjęła artystów bardzo ciepło, obdarzając ich gromką owacją.
Eivør rozpoczęła swój występ punktualnie o dwudziestej pierwszej, od pierwszej minuty czarując słuchaczy swoim nietuzinkowym głosem. Zanim jednak stanęła na deskach teatralnej sceny, z głośników popłynęły niezapomniane kompozycje ze ścieżki dźwiękowej serialu "Miasteczko Twin Peaks", które idealnie wpasowały się w klimat sali oraz stylistykę twórczości artystki.
Eivør Pálsdóttir pochodzi z Wysp Owczych - odległego archipelagu wulkanicznych wysp na Morzu Norweskim, pomiędzy Wielką Brytanią, Islandią i Norwegią. To kraina gór, fjordów i zapierających dech najwyższych w Europie klifów - niebezpieczna, dzika, a jednocześnie łagodna i urzekająca pięknem. Taka jest twórczość farerskiej wokalistki, kompozytorki i autorki tekstów, która łączy w sobie nordycki folk, rockową energię, popową przebojowość oraz eksperymentalną elektronikę.
Eivør Pálsdóttir pochodzi z Wysp Owczych - odległego archipelagu wulkanicznych wysp na Morzu Norweskim, pomiędzy Wielką Brytanią, Islandią i Norwegią. To kraina gór, fjordów i zapierających dech najwyższych w Europie klifów - niebezpieczna, dzika, a jednocześnie łagodna i urzekająca pięknem. Taka jest twórczość farerskiej wokalistki, kompozytorki i autorki tekstów, która łączy w sobie nordycki folk, rockową energię, popową przebojowość oraz eksperymentalną elektronikę.
Artystka jest z wykształcenia wokalistką muzyki poważnej. Występowała w orkiestrze symfonicznej z Wysp Owczych, jak również solowo w operze "Firra" Kristiana Blaka. Dzięki temu potrafi wykorzystywać maksimum możliwości swojego niezwykłego głosu. Śpiewa w języku farerskim, islandzkim i angielskim, wprawiając w zachwyt każdego, kto ma możliwość posłuchania jej na żywo. Dzięki współtworzeniu ścieżki dźwiękowej do serii BBC/Netflix "The Last Kingdom" zyskała ogromną popularność także w Polsce, czego dowodem są wyprzedane koncerty.
Podczas gdańskiego występu zaprezentowała kilkanaście kompozycji, w większości pochodzących z wydanego przed trzema laty przełomowego albumu "Slør", a także dwa zupełnie nowe utwory, kilka nawiązujących do folkowych korzeni oraz cover przeboju Leonarda Cohena "Famous Blue Raincoat", przyznając, że nieżyjący już wybitny kanadyjski poeta i pieśniarz był jej pierwszą i największą inspiracją do tworzenia własnych muzycznych dzieł. Pomiędzy utworami opowiadała o korzeniach powstawania kolejnych wykonywanych piosenek opartych na autentycznych emocjach i przeżyciach, między innymi o utworze "Boxes", który zrodził się w głowie artystki w momencie wyprowadzki z domu.
Podczas gdańskiego występu zaprezentowała kilkanaście kompozycji, w większości pochodzących z wydanego przed trzema laty przełomowego albumu "Slør", a także dwa zupełnie nowe utwory, kilka nawiązujących do folkowych korzeni oraz cover przeboju Leonarda Cohena "Famous Blue Raincoat", przyznając, że nieżyjący już wybitny kanadyjski poeta i pieśniarz był jej pierwszą i największą inspiracją do tworzenia własnych muzycznych dzieł. Pomiędzy utworami opowiadała o korzeniach powstawania kolejnych wykonywanych piosenek opartych na autentycznych emocjach i przeżyciach, między innymi o utworze "Boxes", który zrodził się w głowie artystki w momencie wyprowadzki z domu.
Na scenie towarzyszyli jej dwaj przyjaciele - klawiszowiec grający także na basie oraz wspierający ją wokalnie perkusista. Sama Eivør poza śpiewem, momentami ocierającym się o jazzowe improwizacje i beatboxing, zachwyciła lekkością gry na gitarze oraz ramowym bębnie, który wykorzystywała w bliższych folkowi kompozycjach, takich jak wykonany acapella na bis wzruszający " Trøllabundin". Ponadto ogromne poruszenie wśród publiczności wywołał wspomniany już powyżej cover Leonarda Cohena, wspólnie wykonana z duetem AyOwA przepiękna ballada "True Love" a także porywający "I Tokuni", podczas którego artystka poprosiła widzów o powstanie i zaśpiewanie z nią refrenu.
Słuchacze po każdym wykonanym utworze nagradzali szczerze wzruszoną wokalistkę owacjami, sprawiając, że jeszcze bardziej pokochała występy w Polsce i polską publiczność i schodząc ze sceny obiecała, że powróci do Gdańska już niebawem. Kilka razy podkreślała także swój zachwyt nad teatralną salą, a także znaczenie niezwykłej chemii, która wytworzyła się w trakcie występu między nią a słuchaczami. Po koncercie nadarzyła się okazja, by zamienić z Eivør oraz jej duńskimi przyjaciółmi z grupy AyOwA kilka słów, zakupić płyty, zrobić pamiątkowe zdjęcia i zdobyć autografy. Uściskom i wzruszeniom nie było końca, a każdy fan artystki z pewnością opuszczał Teatr Szekspirowski w pełni usatysfakcjonowany.
Posłuchaj fragmentu: Eivor - Trollabundin