Listopad to prawdopodobnie najbardziej koncertowy miesiąc roku. Podobnie jak w roku ubiegłym również i tym razem dopadła mnie "klęska urodzaju". Średnio co 2-3 dni uczestniczę w występach świetnych zespołów, w związku z czym nie nadążam z relacjonowaniem zdarzeń. W miniony czwartek w uroczej, przepięknie nagłośnionej sali sopockiego Teatru Na Plaży zagrał doskonały gdyński kwartet Lonker See.
Muzycy są obecnie w długiej trasie promującej ich drugie studyjne dziecko
"One Eye Sees Red". W związku z tym, że był to mój drugi tegoroczny koncert
Lonker See, postanowiłam przypomnieć Wam relację z gdańskiego klubu Żak, w
którym muzycy zagrali wiosną tego roku.
Sopocki występ był równie świetny, jak ten wiosenny i obfitował w jazzowe
improwizacje, gitarowy noise i hipnotyzujące przestrzenne eksperymentalne formy.
Poniżej kilka ujęć autorstwa Tomka Ossowskiego 😊