Styczniowe koncerty Tune w Wydziale Remontowym powoli stają się tradycją. Niemal rok po wizycie w przystoczniowym klubie muzycy powrócili do Gdańska, aby ponownie spotkać się z fanami. Jak było tym razem?
Na to pytanie można odpowiedzieć
bardzo zwięźle - fantastycznie i na światowym poziomie - zarówno pod względem atmosfery,
muzyki jak i zaplecza technicznego. Występ został perfekcyjnie nagłośniony, dzięki
czemu wyraźnie słyszalne były wszystkie instrumenty oraz wokal. Dynamiczna
sekcja rytmiczna oparta na soczystym brzmieniu basu Leszka Swobody oraz bębnów skrytego
za akustyczną ścianką Wojtka Pogody, porywające solówki gitarowe Adama Hajzera,
klawiszowe pejzaże i subtelne brzmienie akordeonu Michała Chojeckiego i głęboki,
pełen charyzmy głos Kuby Krupskiego stworzyły niepowtarzalny klimat, wciągający
słuchacza od pierwszej do ostatniej minuty koncertu.
Podobnie jak w roku ubiegłym
zespół zaprezentował przekrojowy zestaw utworów ze wszystkich trzech wydawnictw,
sprawnie balansując pomiędzy progresywno-psychodelicznymi brzmieniami z pierwszych
dwóch albumów, a przebojowymi kompozycjami z "III". Muzycy rozpoczęli
od instrumentalnego, hipnotyzującego i przepełnionego delikatnością "Dimensions",
by chwilę później zaatakować ze zdwojoną siłą kipiącym nieskrępowaną energią "Icarus".
Melancholijny, powoli narastający "Crackpot", elektryzujący "Sky
High", wspólnie zaśpiewany z fanami "Confused", bujający
"Change", skoczny "Big Bang Theory" i wieńcząca podstawową
setlistę brawurowa wersja "Trendy Girl", jak również wszystkie
pozostałe kompozycje zabrzmiały tego wieczoru mocno i wyraziście, zyskując
jeszcze głębszy emocjonalny przekaz niż na albumach.
Radość wspólnego grania i sceniczna
energia członków zespołu kontrastowały z nostalgicznym wydźwiękiem rewelacyjnej
skłaniającej do myślenia warstwy lirycznej utworów. Kuba jak zawsze śpiewał z pasją,
podkreślając znaczenie tekstów traktujących o zagubieniu jednostki w świecie
korporacyjnego wyścigu szczurów, poszukującej miłości i prawdziwej wartości życia,
wykorzystując przy tym swoje zdolności aktorskie i urok osobisty, o których
wspominałam już w ubiegłorocznej relacji.
Zarówno muzycy, jak i słuchacze
bawili się sobotniego wieczoru świetnie, wymieniając się koncertową energią.
Fani tańczyli i śpiewali, nagradzając zespół gromkimi brawami i owacjami.
Zespół dziękował za ciepłe przyjęcie i odwdzięczył się długim, czteroutworowym
bisem, podczas którego wykonał alternatywną, bardzo taneczną i nieco ironiczną
wersję "Crackpot", która uważnego słuchacza mogła rozbawić do łez. Na
finał wybrzmiał natomiast ponownie "Sky High" - jeszcze bardziej
dynamicznie i przebojowo, niż w podstawowym secie.
Grudniowo - styczniowa trasa
koncertowa stała się dla zespołu także okazją do prezentacji nowego singla
"TU", wydanego pod koniec października ubiegłego roku dzięki pomocy fanów
i przyjaciół, którzy wsparli zespół na portalu Patronite. To pierwszy autorski
utwór Tune z tekstem w języku polskim, zwiastujący jego nowy muzyczny kierunek.
W Wydziale Remontowym zabrzmiał on wyjątkowo znacząco - to zespołowy manifest i
sprzeciw wobec kondycji i realiów polskiego showbiznesu, sprytnie puentujący
jakość muzyki prezentowanej w komercyjnych mediach i sposób jej promocji.
Tune to zespół wyróżniający się
na polskiej scenie, z ogromnym potencjałem na międzynarodową karierę.
Utalentowani muzycy przy odrobinie wsparcia medialnego spokojnie mogliby
wypełniać kluby na kilkaset, a nawet kilka tysięcy osób, jednakże na chwilę
obecną sytuacja jest nieco inna. Wierni swoim ideałom i wolności sztuki zgodnie
z tekstem "TU" postanowili nie poddawać się obowiązującej modzie, "nie
dzielić swojego talentu na pół" i "iść pod prąd". Oby "wewnętrzna
siła", która nie pozwala im odpuścić i wciąż inspiruje do tworzenia nowych
kompozycji wciąż ich nie opuszczała, a szczęście wreszcie się do nich
uśmiechnęło.
Posłuchaj singla: Tune - TU
Zapraszam także do obejrzenia galerii zdjęć autorstwa Tomasza Ossowskiego:
Jeśli chcecie natomiast dowiedzieć się, jakie koncerty odbędą się w ciągu najbliższych miesięcy, zapraszam do zerknięcia do koncertowego kalendarza na 2019 rok.