Black i death metalowe płyty potrafią być bardzo przebojowe i melodyjne. Niektórzy z Was być może odbiorą to stwierdzenie jako niezły żart, ale takie są fakty. Po ostatnim dokonaniu grupy Behemoth równie, a może nawet bardziej wpadającym w ucho materiałem podzielili się z wielbicielami ciężkich brzmień Grecy z Rotting Christ.
Trwająca ponad trzy dekady kariera
braci Tolis i ich przyjaciół to dowód na to, że wymagająca muzyka kwartetu
przetrwała próbę czasu. Nowy materiał emanuje świeżością, lekkością grania i porywającą
energią. Blasty, galopady gitarowo-perkusyjne i growle kontrastują z chóralnymi
zaśpiewami i zapadającymi w pamięć melodiami. Black metalowy rdzeń uzupełniony
został atmosferycznymi brzmieniami, elementami folku i stadionowego rocka. Przebojowych
kompozycji słucha się świetnie o każdej porze dnia – zarówno rano w drodze do
pracy, jak i po południu czy wieczorem.
„The Heretics” to dziesięć
kompozycji dotykających tematyki historii wojen i sporów religijnych,
pogańskich wierzeń oraz odwiecznej walki dobra ze złem. Mimo, że każda z nich
opowiada odrębną historię, album jest spójny. Nie brakuje tu odniesień to
kultury słowiańskiej, religii prawosławnej oraz wpływów islamu, co zauważalne jest
przede wszystkim w utworze drugim „Vetry Zlye”, gdzie udziela się Irina Zybina, której delikatny
wokal kontrastuje z agresją Sakisa, szóstym "I Believe" oraz ósmym, o arabskim tytule,
tłumaczonym jako „ The Voice Of The Universe”.
Rozpoczynający płytę „In The Name
Of God” świetnie wprowadza w jej nastrój. „Heaven and Hell and Fire” to
natomiast przykład klasycznego, energetycznego brzmienia Rotting Christ z
ostatnich lat. Zawiera także ważne zdanie, podkreślające stosunek autora
tekstów do instytucji kościoła, co może nie spotkać się z akceptacją
ortodoksyjnych chrześcijan. Na albumie wyróżniają się także „The Time Has Come” oraz „Hallowed Be
Thy Name”, w których prym wiodą kościelne chóry i wpadające w ucho melodie.
Całość wieńczy nostalgiczny „The
Raven” zainspirowany twórczością Edgara Allana Poe, automatycznie budzący
skojarzenia z trzecim solowym albumem Stevena Wilsona. Nagranie ciekawie
dopełniają recytowane fragmenty poezji przez Stratisa Steel’a oraz fajna
gitarowa solówka.
Wokalista i gitarzysta Sakis Tolis,
perkusista Themis Tolis, basista Vangelis Karzis i gitarzysta George Emmanuel mają
w Polsce oddaną grupę fanów. Lider ateńskiego zespołu nigdy nie zapomniał, gdzie
w drugiej połowie lat 80. XX wieku wysyłał pierwsze kasety demo swojego zespołu
i skąd otrzymywał słowa wsparcia. Muzycy wracają do nas przy okazji każdej
trasy koncertowej. Nie inaczej będzie i tym razem – wraz z równie uwielbianymi
Portugalczykami z Moonspell zagrają pod koniec listopada w Krakowie, Warszawie
i Gdańsku. Będziecie?
7,5/10
Posłuchaj całości: Rotting Christ - The Heretics
Zajrzyj do kalendarza na 2019 rok.