wtorek, 14 maja 2019

Archive - 25 (10.05.2019)


Ćwierćwiecze działalności to ważna rocznica i ogromny powód do dumy. Niewiele zespołów jest w stanie przetrwać w tak długim „związku” zachowując najwyższą jakość swojej twórczości i zaskakując swoich fanów różnorodnymi wydawnictwami. Taki jubileusz obchodzi właśnie brytyjski kolektyw Archive, którym od początku kierują Danny Griffiths i Darius Keller. Muzycy z tej okazji postanowili podsumować dotychczasowe osiągnięcia w formie wydawnictwa specjalnego. 


„25” to retrospektywna kolekcja obejmująca kompozycje ze wszystkich studyjnych albumów grupy oraz osiem niepublikowanych dotąd nagrań. Wydawnictwo ukazało się w czterech różnych formatach, a wersja czteropłytowa w formie boxu zawiera dodatkowo 160-stronicową książeczkę z wypowiedziami i wspomnieniami byłych i obecnych muzyków kolektywu, opisującymi poszczególne etapy zespołowej działalności. 


Jubileuszowy pięknie wydany album to doskonała okazja, by przypomnieć sobie najważniejsze nagrania, pokazujące muzyczną drogę tej trip-hopowej grupy przez inspiracje różnymi gatunkami, potrafiącej doskonale łączyć ze sobą elementy hip hopu, elektroniki i art-rocka. Warto także przyjrzeć się bliżej wspomnianym nowym utworom. 

Pierwszym singlowym zwiastunem powrotu Archive na muzyczny rynek był niemal ośmiominutowy „Remains Of Nothing”, stworzony przez zespół we współpracy z Emmą Richardson i Russellem Mardsenem z Band Of Skulls. Kompozycja to dowód na niekończącą się inwencję twórczą muzyków – jej poszczególne akty pełne są eksperymentów i nowych pomysłów aranżacyjnych. To zaśpiewana przez Dave’a Pena historia o dążeniu współczesnego świata do samozagłady, przepełniona mrokiem i niepokojem. Dave śpiewa tu falsetem, podejmując się z sukcesem nowego wokalnego wyzwania. 

„Erase” to klasyczna elektroniczna propozycja Archive, oparta na stopniowym budowaniu napięcia poprzez klawiszowe zapętlenia, hipnotyzujące słuchacza, chwilami wręcz zachęcające do tańca. Świetnie odnajduje się tutaj wokalnie Pollard Berrier. Reprezentatywnym dla stylu kolektywu pod kątem balladowym jest zaś urzekający delikatnością fortepianowy „Falling”. To pełen nadziei utwór podkreślający siłę, którą dostarcza człowiekowi miłość. 

Ciekawym i dość nietypowym pomysłem jest natomiast lekki i melodyjny „Lightning Love”, z gościnnym udziałem Steve’a Masona, znanego z The Beta Band. Unosi się nad nim duch Pink Floyd i The Beatles. To jeden z utworów, który dzięki odnalezieniu starych zapisków z szuflady zyskał nowe życie. Na stronie B tego singla znajduje się jeszcze jedna, korespondująca tematycznie z nim kompozycja „Why There’s Light”, napisana przez Danny’ego Griffithsa i Pollarda Berriera pod wpływem inspiracji stylistyką bluesową, opowiadająca pięknie i bezpośrednio o relacjach międzyludzkich.  

Warto zwrócić także uwagę na trzy zamieszczone obok siebie na czwartym dysku kompozycje – miniaturę, opartą na dialogu przeszywającego fortepianu i mrocznego wokalu z ciszą „The Hell Scared Out Of Me”, rodem niczym z horroru, eteryczną i emocjonalną smyczkowo-fortepianową balladę “Hyperreal” zaśpiewaną przez nową wokalistkę Lisę Mottram oraz trwający niemal kwadrans “Heart Beats”. To mini-dzieło napisane wspólnie przez Holly Martin i Danny’ego Griffithsa, który dopisał drugą, niosącą nadzieję i ciepło część do opowieści wokalistki o wizji całkowitej izolacji i samobójstwa. 

Powoli rozwijający się utwór przepełniony jest tajemnicą i emocjonalną melancholią oraz zmianami tempa. To jedna z najciekawszych kompozycji w całym dorobku Archive, poruszająca do łez szczególnie w końcowych fragmentach. Według wypowiedzi Dariusa Kellera, utwór może już niebawem doczekać się ekranizacji i kontynuacji w postaci filmowego scenariusza, podobnie jak wydany w 2014 roku album “Axiom”. 

Jak podkreślają muzycy, nie zamierzają jeszcze spocząć na laurach i zaprzestać współpracy. Retrospektywne wydawnictwo nie jest zakończeniem działalności, lecz jedynie podsumowaniem burzliwego etapu i punktem wyjścia do dalszej, jeszcze bardziej twórczej i wytężonej pracy. Warto sięgnąć po „25” choćby ze względu na nowe kompozycje, które są zapowiedzią ciekawej kontynuacji zespołowej kariery. 

Archive to jeden z tych zespołów, które niezaprzeczalnie mają w Polsce status kultowego. Od lat regularnie odwiedzają nasz kraj, gromadząc na koncertach rzesze fanów spragnionych wyjątkowych brzmieniowych doznań. W październiku pojawi się kolejna okazja, by spotkać się z artystami i zanurzyć w ich muzycznym świecie – zagrają w pięciu polskich miastach. Jeśli jeszcze zastanawiacie się, czy warto się wybrać, zajrzyjcie do relacji z gdańskiego występu muzyków w klubie B90

8/10 (za nowe nagrania i piękną książeczkę)