W czasach, gdy powszechny jest dostęp do sieci i nowinek technologicznych, niezależnie od dziedziny coraz trudniej o oryginalność i wyróżnienie się na tle setek podobnych produktów, ofert, czy wydarzeń. Podobnie dzieje się w świecie muzyki rozrywkowej – każdego dnia w różnych państwach powstają dziesiątki nowych zespołów z masą pomysłów i inspiracji wcześniejszymi dokonaniami bardziej i mniej znanych wykonawców, spośród których coraz trudniej wybrać te z potencjałem na rozwój i wniesienie nowej artystycznej jakości.
Przystępna, a
jednocześnie niebanalna elektronika, wyrazisty głos i…radziecka książeczka dla
dzieci – trzeba przyznać, że to nietypowe połączenie. Uwagę zwraca szczególnie
ostatni z wymienionych elementów. Jesteście ciekawi, kto wpadł na taki pomysł?
Pora poznać Kadabrę.
Piszą o sobie,
że są pierwszym polsko-ukraińskim duetem elektronicznym, śpiewającym po
ukraińsku, który uważany jest również za „język wymyślony”. Poruszają się w
stylistyce lo-fi, łącząc wpadające w ucho popowe melodie z odrobiną
eksperymentalności, wzbogaconą słowiańską wrażliwością. Prace nad debiutem toczyły
się już cztery lata temu, jednak zrządzeniem losu znalazły swój finał w postaci
publikacji wydawnictwa dopiero kilka dni temu. I całe szczęście, że ujrzały
światło dzienne.
Kadabrę, lub
używając pełnej nazwy, zespół Kadabra Dyskety Kusaje tworzą Michał Szczepaniec,
muzyk Gaijin Blues oraz współpracownik Oxford Drama i EABS, a także Mariya
Mavko, ukraińska artystka, weteranka lwowskiego podziemia, inspirująca się
muzyką średniowieczną. Duety wokalne, osadzone w ukraińskiej tradycji, urzekające
lekkością i magiczną atmosferą partie syntezatorów oraz bajkowe brzmienia fletu
składają się na pięć intrygujących kompozycji przepełnionych emocjonalnymi
wspomnieniami magicznego okresu dzieciństwa.
Muzyce na
„Simplex” towarzyszy niebanalna opowieść zaklęta w warstwie lirycznej. Jak już
mogliście przeczytać na początku tekstu album został zainspirowany radziecką
książeczką dla dzieci „А я был в компьютерном городе)”, co można tłumaczyć jako
„byłem w komputerowym mieście”. To pasjonująca historia Aloszy, który zwiedzał
komputerowe miasto. Chłopiec otrzymał od wujka komputer, po czym wszedł do jego
wnętrza, trafiając do wirtualnego miasta Simplex, gdzie przeżywał niesamowite
przygody, spotkał stwora imieniem Kadabra, który uciekł z miasta i psocił,
niszcząc np. dyskietki z ważnymi danymi.
Kadabra to
oczywiście nie pierwszy zespół elektroniczny, który zdecydował się na
nostalgiczny „powrót do przeszłości”, nagranie koncept-albumu i spojrzenie na
świat z perspektywy kilkulatka. Do magicznego czasów dzieciństwa uwielbiają
wracać muzycy tria JAAA!, o którym mogliście już poczytać kilka razy na łamach
tego bloga. Z Mironem Grzegorkiewiczem, Kamilem Paterem i Markiem Karolczykiem
łączy wywodzący się z Wrocławia duet jeszcze jedna rzecz – kreowanie muzycznego
świata poprzez własny artystyczny język, stworzony na potrzeby projektu.
Na „Simplex”
dominuje prostota, przystępność oraz szczerość i radość grania, jednocześnie
pozbawiona banału. To płyta szczera i bezpośrednia. Historię rozpoczyna krótkie
instrumentalne intro, oparte na elektronicznych dźwiękach perkusji i basowym
pulsie, wprowadzając w magiczny świat komputerowego miasta. W „Kadabrze”
dominują rozmarzone brzmienia syntezatorów i zapętlenia, kołyszące i kojące
naturalnym ciepłem. Ciekawie prezentują się także partie wokalne. Jest w nich
lekkość i psychodeliczna hipnotyczność.
W
pięciominutowym „Strawińskim” początkowo robi się balladowo i nieco
nostalgicznie, stopniowo ustępując miejsca tanecznym rytmom. Z oddali dobiegają
bajkowe dźwięki fletu. Instrumentalny „Rozdział 14” intryguje mrokiem
przesterowanych gitar i brzmieniem elektronicznej perkusji. Całość wieńczy „Ой
місяцю” z eterycznym wokalem i piękna melodią, którą nuci się długo po
zakończeniu odsłuchu EPki.
Pierwsze wydawnictwo Kadabry to
propozycja bardzo obiecująca, która może trafić w gusta zarówno wielbicieli
chwytliwych melodii, jak i dźwięków bardziej wyszukanych, a nawet
eksperymentalnych. To uniwersalna muzyka z ciekawą historią w tle, obok której
trudno byłoby przejść obojętnie.
8/10
Posłuchaj EPki: Kadabra - Simplex