Lonker See to nazwa, która od dobrych kilku dni jest na ustach dziennikarzy muzycznych i słuchaczy poszukujących w dźwiękach czegoś wyjątkowego. Powodem tego zamieszania stała się przełomowa trzecia płyta zespołu, o której opowiadałam Wam kilka dni temu. Koncertowa premiera "Hamzy" odbyła się w dniu premiery studyjnej w miejscu najbardziej przyjaznym z możliwych - gdańskim Drizzly Grizzly.
Nie ma to jak rozpocząć długą trasę koncertową w domu, wśród przyjaciół i fanów, którzy znają zespół od lat i wspierają od początku działalności. Takie warunki pozwalają na bezpieczne przetestowanie materiału w warunkach scenicznych. Mimo lekkiego stresu widocznego na początku koncertu wszystko zabrzmiało perfekcyjnie, a w zespole wyczuwalne było wzajemne porozumienie. Boro i spółka zagrali fantastycznie, tworząc wielobarwną opowieść pełną zmian tempa, przyjemnych dla ucha melodii i hałaśliwych partii, które fantastycznie równoważyły momenty bardziej refleksyjne. Było psychodelicznie, dynamicznie, mocno, a przede wszystkim bardzo pomysłowo. W podstawowej części koncertu "Hamza" wybrzmiała w całości, zaś na bis muzycy zaserwowali "One Eye Sees Red".
Lonker See to zespół na światowym poziomie. Boro, Asia Kucharska, Michał Gos i Tomasz Gadecki udowodnili to podczas piątkowego koncertu. Ich nowy album z pewnością znajdzie się w wielu zestawieniach podsumowujących 2020 rok. Przed grupą swoje czterdzieści pięć minut miał też Maciek Polak, który zaprezentował elektroniczny, eteryczny set. Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z tego sympatycznego wieczoru.