Jest młody, zdolny i stale poszukuje nowych form wyrazu. Jego mroczne oblicze znacie z Tribulation, z którym związany jest od niemal dwóch dekad, zachwycając pełnymi ciężaru partiami gitar. Jonathana Hultena ciągnęło od dawna jednak także do innego typu brzmień, zdecydowanie lżejszych, co udowadnia na swoim pierwszym solowym albumie.
Debiut Szweda to materiał bardzo refleksyjny. To zbiór folkowo zabarwionych ballad, sięgających także do estetyki country. Jest w nich także nuta szantowa, kojarząca się mocno z ogniskowym, wspólnym śpiewem Świetnie brzmi to wszystko po zmroku, kojąc słuchacza po intensywnym dniu.
Ta lekkość jest jednak tylko pozorna, bo jest w nich pokaźny ładunek emocjonalny. Artysta jest posiadaczem niezwykle przyjemnego głosu, lecz także bardzo wrażliwym twórcą, chcącym wiele przekazać w niebanalnych, chwilami filozoficznych tekstach. Inspiracji do nagrania tej płyty, jak przyznaje jej twórca było wiele - od Sufjana Stevensa, przez Fleet Foxes i Hexvessel, aż po Chelsea Wolfe i Annę von Hausswolff.
Całość jest bardzo spójna. Jak przystało na folkową estetykę muzyk odnosi się w swoich tekstach do cyklu życia i śmierci, w kontekście atmosfery i klimatu inspirując się tolkienowską fantastyką i bajkowym światem Tove Jansson, autorki Muminków. To wyznania pełne osobistych odczuć, demonstrujące pełen wachlarz emocji autora, towarzyszących wędrówkom i podziwianiu piękna otaczającego go świata. Nie brakuje tu też odniesień do mitów czy wierzeń.
Jednocześnie są to treści niezwykle uniwersalne. Znajdzie tu coś dla siebie każdy wrażliwy słuchacz, niezależnie od tego, czy kocha metal, czy gustuje w estetyce folkowej. Jest tu skandynawski mrok i specyficzna, tajemnicza aura, która równoważy pięknie przystępność tej płyty, sprawiając, że jest niebanalna. Odnajdą się w tych dźwiękach też fani Stevena Wilsona, jak i Wardruny, czy Lunatic Soul.
Warto też przyjrzeć się okładce, tym razem bardzo osobistej, bo przestawiającej bardzo melancholijny autoportret autora, zamyślonego nad zawartością efektów własnej pracy. Pięknie odnosi się ona do zarówno muzycznej, jak i lirycznej warstwy płyty, pokazując, jak wszechstronnym twórcą jest Hulten. To artysta o przepięknej duszy i ogromnej wrażliwości.
82%
Posłuchaj zwiastunu płyty: Jonathan Hulten - Chants From Another Place