"Usiądźcie wygodnie, zamknijcie oczy i posłuchajcie kilku historii o wyjętych spod prawa kowbojach walczących o odzyskanie utraconego honoru, którzy przemierzając prerię napotykają na swojej drodze wiele niebezpieczeństw, mierząc się ze swoimi demonami." Brzmi zachęcająco? Właśnie tak Nagrania Somnambuliczne zapowiadają swoje najnowsze wydawnictwo - niesamowity nowy album duetu Giorgio Fazer.
Pod tym szyldem skryli się dobrze znani miłośnikom polskiej sceny eksperymentalnej Miron Grzegorkiewicz i Mateusz Franczak, którzy znają się jeszcze z projektów Daktari i How How. Jako Giorgio Fazer wracają z nową pasjonującą opowieścią, zupełnie odmienną od "Gorzki to chleb jest polskość". Tym razem postanowili stworzyć muzykę do polskich westernów, które nigdy nie powstały i spełnić swoje marzenia z dzieciństwa.
Polska kinematografia nie miała szczęścia do tego typu filmów, a chłopcy oglądając produkcje zagraniczne śnili o tym, by znaleźć się choć na chwilę w realiach niesamowitego dzikiego zachodu. Grzegorkiewicz i Franczak zainspirowali się tym aspektem i postanowili przedstawić swój westernowy soundtrack, przetwarzając emocje towarzyszące bohaterom tych filmów przez własną wrażliwość i muzyczną ekspresję. Tak właśnie powstali "Odarci z godności".
Album wymyka się gatunkowym szufladkom, łącząc ambient z post rockowym malowaniem, eksperymentami wokalnymi spod znaku JAAA! i bezpośrednimi nawiązaniami do kowbojskiej estetyki. To bardzo ciekawa opowieść rodem z amerykańskich pustkowi, pełna przepięknych,
urokliwych melodii i dźwięków natury - śpiewu ptaków, odgłosów owadów,
rżenia koni i stukotu ich kopyt, szumu wiatru, przelewającej się wody. Tworzy to nieprawdopodobny klimat, który udziela się słuchaczowi od pierwszych minut, wciągając w historię.
Artyści wykorzystali kilka filmowych cytatów, w których swojego głosu udzielał świetnie znany z polskiej telewizji lektor Stanisław Olejniczak. Fantastycznie wpisuje się to w klimat płyty. W dwóch nagraniach duet wsparł Szymon Pimpon Gąsiorek, który zagrał na perkusji. Mamy tu ponadto przepiękne partie gitary oraz wszechobecne klawisze. Jest refleksyjnie, nostalgicznie, a chwilami niepokojąco, a nawet niebezpiecznie. Dźwięki pobudzają wyobraźnię, sprawiając, że słuchacz przenosi się w niezwykły świat bez przyglądania się filmowym obrazom i buduje własny obraz pełen nieoczywistych znaczeń i zmiennych nastrojów.
To muzyka, która skłania do myślenia, hipnotyzuje i zapewnia niezwykłe doznania. Oczywiście potrzebuje co najmniej kilku odsłuchów w odpowiednich warunkach akustycznych, by odsłonić swoje tajemnice. Najlepiej brzmi po zmroku, gdy ucichnie codzienny gwar i można poświęcić jej pełną uwagę i skupienie. Wtedy odwdzięcza się odbiorcy czystym pięknem i szczerymi emocjami.
Spodoba się miłośnikom dokonań innych projektów obu muzyków i wszystkim otwartym i wrażliwym słuchaczom, którzy traktują słuchanie muzyki jak podróż w nieznane i uwielbiają odkrywać nieoczywiste brzmienia. To fantastyczny i bardzo spójny album, którego trzeba słuchać w całości, od początku do końca. Bardzo poetycki, zaskakujący i wzruszający. Dajcie się ponieść tej opowieści.
88%
Posłuchaj płyty: Giorgio Fazer - Odarci z godności