poniedziałek, 1 marca 2021

Long Distance Calling - Ghost EP (26.02.2021)


Wspomniałam już przy kilku okazjach, że post - rock w swojej rdzennej postaci wyeksploatował się już tak bardzo, że trudno o zaskoczenia w tej dziedzinie. Jednym z zespołów, który konsekwentnie wyłamywał się ze schematu, proponując dźwięki na pograniczu gatunkowej klasyki i delikatnych poszukiwań w obrębie innych stylistyk jest niemiecki Long Distance Calling. Artyści, chcąc pozostać w kontakcie z fanami w trudnym pandemicznym czasie wracają z nową EPką, jeszcze zręczniej niż dotychczas uciekając od przyczepianych im stylistycznych łatek.

Nowy materiał Niemców brzmi świeżo i zaskakująco. Artyści eksplorują nowe ścieżki, rezygnując z klasycznego post-rocka na rzecz chwilami nawet tanecznej elektroniki, tajemniczych pogłosów i niemal popowej melodyjności. Słucha się tego materiału fantastycznie. To muzyka pejzażowa i świetnie zbilansowana. Niepokój i mrok równoważy delikatność, w której pobrzmiewa nadzieja. Technicznie materiał został dopracowany do perfekcji - z odsłuchu na odsłuch ujawniają przed odbiorcą swoje oblicze nowe brzmieniowe smaczki.

Rozpoczynający album "Dullahan" urzeka niespokojną aurą. Jego przeciwieństwem jest pulsujący żywą energią "Old Love", który w sprzyjających okolicznościach może nawet porwać słuchającego do tańca. Najbliższy poprzednim dokonaniom grupy jest natomiast "Black Shuck", niezwykle pejzażowy i rozmarzony, pięknie nawiązujący do wspomnień z górskich wędrówek, których słuchaliśmy na "Boundless".

Tajemnicza, niepokojąca elektronika powraca w "Seance". Napięcie rozładowuje tu refleksyjna, hipnotyzująca melodia. Sporo pod względem budowania klimatu dzieje się także w "Fever". Mrok daje o sobie znać wyraźniej zaś w finałowym "Negative Is The New Positive". Tym przewrotnym tytułem artyści nawiązują do tematyki ubiegłorocznego "How Do We Want To Live?" . Podobny jest też nastrój tej kompozycji. 

"Ghost" to krótko pisząc bardzo dobry album. Long Distance Calling udowadniają tu, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa i choć zbudowali swoje brzmienie na post-rocku, to ta estetyka wciąż pozostaje ciekawym punktem wyjścia do dalszych poszukiwań. Niemcy zbudowali swoje własne, oryginalne brzmienie, które jest ich wizytówką, jednocześnie nie rezygnując z eksperymentów. Ciekawe, w którym kierunku udadzą się następnym razem.

86% 

Posłuchaj płyty: Long Distance Calling  - Ghost