W kolejnej odsłonie Szczęśliwej trzynastki znajdą coś dla siebie fani estetyki cold i dark wave. Wyczerpujących odpowiedzi na pytania udzielili mi Valisia i Antonis z greckiego duetu Strawberry Pills. Artyści zadebiutowali w październiku ubiegłego roku zainspirowanym twórczością Agathy Christie albumem "Murder To A Beat".
Więcej o płycie możecie przeczytać tutaj. Strawberry Pills grają muzykę bardzo przystępną, w której mrok zderza się z melodyjnością i choć słychać w niej wyraźnie inspiracje latami osiemdziesiątymi, jest w tych dźwiękach świeżość i oryginalne podejście do tematu. Nic w tym dziwnego, skoro w ramach zespołu spotkali się projektantka mody i pasjonat zjawisk paranormalnych. :)
Oto szczęśliwa trzynastka obojga członków duetu:
1. Moim bohaterem w dzieciństwie był...
Valisia: Phyllis "Pizzazz" Gabor z serialu animowanego "Jem i Hologramy"
Antonis: Zawsze uwielbiałem Foxa Muldera. Nawet gdy byłem dzieckiem pozwalano mi oglądać "Z Archiwum X". Myślę, że właśnie wtedy zaczęła się moje ogromne zamiłowanie do UFO.
2. Wydarzenie z życia, które mnie ukształtowało to...
V: Szczerze, to trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. To wypadkowa kilku czynników
A: Zgadzam się z Valisią. Gdybym musiał jednak wybrać jedno wydarzenie byłby to zakup mojej pierwszej gitary.
3. Płyta, która miała największy wpływ na to, kim jestem to….
V: Ultravox - Rage in Eden.
A: Depeche Mode - Some Great Reward
4. Gdybym nie został/została muzykiem, byłbym/byłabym....
V: projektantką mody, którą już jestem
A: myślę, że byłbym świetnym badaczem zjawisk paranormalnych
5. Gdybym mógł/mogła zagrać koncert/podjąć współpracę z jednym artystą, byłby to....
V: Ryuichi Sakamoto
A: Ian McCulloch - moglibyśmy wspólnie popracować nad naprawdę interesującymi rzeczami!
6. Najdziwniejsza rzecz/wiadomość, jaką dostałem od fanów to...
V: czy gesty, które wykonuję na scenie mają jakiś tajny przekaz
A: ostatnio otrzymaliśmy video od kobiety przebranej za kota i tańczącej do naszego utworu "Set To Rise Again". To było całkiem fajne
7. Kino, teatr, a może książka? Po którą formę kultury sięgasz najczęściej i dlaczego?
V: Książka, ponieważ pozwala mi doświadczać wielu rzeczywistości. Pozwala mi także kreować fikcyjne miejsca i osoby i nadawać im formę, jaką tylko sobie wymarzę
A: Zawsze lubiłem dobre książki, szczególnie te koncentrujące swoją akcję na przestępstwach i tajemnicach
8. Lata osiemdziesiąte były lepsze, bo...
V: bo wszystko było przesadzone i oczywiście dlatego, że wtedy nastąpiła eksplozja stylu new wave, niczym erupcja wulkaniczna :)
A: oczywiście z powodu muzyki i doskonałych filmów o dojrzewaniu
9. Moje ukochane miejsce na Ziemi to...
V: Kunstkamera (inaczej gabinet osobliwości, czy cabinet de curiosités, tj. kolekcja dzieł sztuki, zapoczątkowana pod koniec czasów średniowiecznych i spopularyzowana w XVI i XVII wieku)
A: Zurich - wspaniałe miasto, w którym mieszkają moi bliscy przyjaciele. Nie mogę się doczekać, gdy znów pogubię się tam w gąszczu uliczek
10. Moje najbardziej traumatyczne wspomnienie z koncertu to...
V: Na szczęście nie mam żadnych traumatycznych przeżyć. Nawet złamanie kostki na scenie nie było dla mnie traumą. Byłam tak podekscytowana, że nic nie poczułam.
A: Kiedyś zacząłem się zastanawiać co by było, gdybym będąc na scenie nagle przestał grać na gitarze. Te myśli zmieniły się w wewnętrzną walkę z moją mroczniejszą stroną i przerodziły się w atak paniki. Na szczęście pozbierałem się, dokończyłem koncert i nikt nie zauważył moich wewnętrznych zmagań (hehe).
11. Marzę o...
V: powrocie na scenę i występach w miastach na całym świecie
A: o tym, by ten świat stał się lepszym miejscem do życia i umierania.
12. Moje ulubione zajęcie w wolnym czasie to...
V: taniec i granie w Cluedo. Oczywiście nie w tym samym czasie. Chociaż z drugiej strony.... hahaha!
A: Ekstremalnie długie spacery z moim psem
13. Pytanie, którego najbardziej nienawidzę podczas wywiadów to...
V: Zdefiniuj jaki rodzaj muzyki gracie
A: Gdy nas pytają o to, co miało wpływ na naszą twórczość
Na koniec artyści chcieliby dodać jeszcze coś od siebie:
Valisia: Nie pozwólcie, by rzeczywistość was zniszczyła! Do zobaczenia, dosłownie lub w przenośni
Antonis: Bądźcie silni. Przejdziemy przez ten bałagan!
Mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się na koncercie i jestem pewna, że artyści zaprezentują coś naprawdę wyjątkowego. Póki co pozostaje nam muzyka z głośników domowych. Albumu możecie posłuchać za pośrednictwem portalu Bandcamp.