Wspaniała wokalistka, gitarzystka i kompozytorka Marissa Nadler wraca z nowym materiałem. Dziewiąty album artystki jej fanów nie zaskoczy, lecz podobnie jak wszystkie poprzednie przyniesie czystą radość słuchania.
Kto choć raz posłucha Marissy Nadler, ten nie zapomni fantastycznego klimatu jej kompozycji - nieco nostalgicznego, tajemniczego i eterycznego. "The Path Of The Clouds" to kwintesencja tej mrocznej, a jednocześnie relaksującej aury.
Marissa, aby uciec od pandemicznej codzienności, poświęciła się pisaniu piosenek, przelewając w nie swoje niepokoje. Tematem przewodnim albumu jest przemiana, miłość, mistycyzm i...morderstwo. Kompozycje balansują lirycznie na pograniczu rzeczywistości i fikcji, teraźniejszości i przeszłości, osobistego i uniwersalnego charakteru. To jedenaście pięknych i pełnych metafor piosenek, doskonale zaśpiewanych. Słucha się ich z prawdziwą przyjemnością o dowolnej porze dnia, choć najlepiej brzmi po zmroku, gdy emocje nabierają wyrazu.
Każda z piosenek to opowieść o ciekawej postaci - w Bessie, Did You Make It? Nadler odnosi się do kobiecej siły i woli przetrwania, w nagraniu tytułowym opowiada historię porywacza D.B. Coopera, który skacząc z samolotu upozorował własną śmierć, lecz także refleksja nad przemianą i przejęciem kontroli nad własnym losem. Well, Sometimes You Just Can’t Stay to zaś opis planu ucieczki z Alcatraz i tajemnic, które skrywa to słynne miejsce. Mrok i niepokój został tu zestawiony z humorystycznym aspektem w postaci muzyki z pogranicza shoegaze i country.
Nadler to fantastyczna wokalistka i instrumentalistka, która na swój sposób kreuje atmosferę, buduje przestrzenie, rozmarzone melodie, które unoszą w kosmos. W trakcie pandemii nie tylko doskonaliła grę na gitarze, ale też nauczyła się też grać na pianinie i dla wielu utworów na tej płycie wykorzystała właśnie tę formę komponowania.
W nagraniach wspomogli ją harfistka Mary Lattimore oraz Simon Raymonde, basista Cocteau Twins, z którym współpracowała w ramach Lost Horizons. Współpracowała też z multiinstrumentalistą Milkym Burgessem oraz pianistką Jesse Chandler, która uczyła Marissę gry na tym instrumencie. W "Turned Into Air" słyszymy gitarę Emmy Ruth Rundle, w "Elegy" zaś Amber Webber z Black Mountain. Materiał zmiksował Seth Manchester, współpracujący też z Linguą Ignotą i Battles.
Nowa płyta Marissy to jedna z jej najlepszych w dorobku - bardzo emocjonalna, poruszająca i angażująca słuchacza zarówno muzycznie, jak i na poziomie tekstów. Warto po nią sięgnąć, wsłuchać się w nią i dać się jej ponieść.
89%
Posłuchaj płyty: Marissa Nadler - The Path Of The Clouds