Jest wieczór, za oknem zapadł już zmrok. Usiądź spokojnie, odizoluj się od czynników zewnętrznych, odłóż telefon, odetchnij, wyłącz myśli. Zgaś światło, zostaw zapaloną małą lampkę. Usiądź wygodnie. Nastaw płytę, wsłuchaj się uważnie w dźwięki, słowa... Weź książkę, chłoń powoli kolejne słowa, zdania, opisy, połączenia słów, zdania. Wczuj się w opowiadaną historię, nie zakłócaj odbioru niczym innym, daj sobie czas. Takie całkowite odcięcie się jest niezbędne, by docenić piękno i moc słów, które zawarł w swoich wierszach Steve Von Till. "Harvestman" to zbiór wierszy i tekstów nagrań do solowych utworów, które artysta napisał w ciągu swojej ponad dwudziestoletniej kariery.
Kiedy ostatnio mieliście styczność z poezją, zastanawialiście się nad sensem słów i tym, dlaczego są ułożone właśnie w określony sposób? Czy czuliście ich aurę i to, jak płynie między nimi melodia? Czy poczuliście dreszcz emocji, energię płynącą z nich? To proces bardzo wymagający, do którego niezbędne są ogromne pokłady wrażliwości i otwartości.
Steve Von Till, którego znacie przede wszystkim z Neurosis i być może także z solowych nagrań, w których prezentuje swoje bardziej akustyczne, dark-folkowe oblicze, dokonał rzeczy niezwykłej. Postanowił wydać swoje wiersze w formie tomiku poezji. Zebrał 23 utwory dotąd niewydane, a także teksty ze swoich solowych płyt, z których stworzył przepiękną, poruszającą opowieść o życiu, jego kruchości, przemijaniu i tym, co naprawdę istotne.
Czemu piszę o tym materiale dopiero teraz, choć ukazał się w 2021 roku? Czekałam na przybycie książki, by móc jeszcze pełniej wniknąć w słowa. "Harvestmana" można doświadczyć dwojako - słuchając wierszy czytanych
przez samego artystę przy akompaniamencie subtelnych instrumentariów zaczerpniętych z "No Wilderness Deep Enough", w tym dobiegających z zaświatów pogłosów lub czytając je samodzielnie, słuchając własnego
wewnętrznego głosu, interpretującego kolejne słowa, wyrażenia. Można też obie te formy połączyć. Steve czyta wyjątkowo pięknie - głębokim, przejmującym głosem, sprawiając, że każde słowo staje się wręcz namacalne.
Ktoś może zapytać - ale po co? Czy to jest w ogóle poezja? Kim jest poeta? Kto jest poetą? Czym tak naprawdę jest poezja? Odpowiedzi właściwej tu nie ma, interpretacja może być bardzo subiektywna. Poezją może być każda refleksja, każdy zachwyt, każdy opis smutku, rozpaczy, radości, szczęścia, uniesienia wyrażony za pomocą słów, porównań, odniesień, osobistych uczuć. Von Till swoje emocje przekazuje bezbłędnie, poetycko - wzrusza, zmusza do refleksji, zatrzymania się w biegu.
Zawsze lubiłam wsłuchiwać się w teksty, wczytywać w nie, poświęcić im czas. Tym razem sięgnęłam po lekturę bardzo intymną, która wyjątkowo poruszyła moje serce. To propozycja dla wszystkich wrażliwych osób, nie tylko fanów post metalu, dark folku czy samego Neurosis. Zamiast oceny zostawię was z wierszem, który ten zbiór rozpoczyna:
We have the sea
And we will always have the sky
There, in our own shadow
And in the absolute absence of stars
A darkness of depths
Illuminates who we are
Albumu posłuchać możecie tu: Steve Von Till - Harvestman
Książkę znajdziecie TU