Wraz z przełomem starego i nowego roku wszystko nieco zwalnia, ale nie martwcie się, za kilka tygodni znów będzie się działo! Końcówka stycznia w warszawskim klubie Hydrozagadka zapowiada się bardzo mrocznie i niepokojąco. 26 stycznia 2023 stołeczną salę rozniosą w pył Harakiri For The Sky, Schammasch i Groza. Na koncert zaprasza Knock Out Productions.
HARAKIRI FOR THE SKY
Od 2011 roku
urzędujący w Wiedniu panowie M. S. (wszystkie instrumenty, główny
kompozytor) i J. J. (wokal, teksty) eksplorują klimaty zbudowane z
depresji, mroku, hipnotyczności, które wtapiają w blackmetalowy
kontekst. W odróżnieniu od innych mistrzów z Austrii, jak Pungent
Stench, Belphegor, czy Abigor, którzy taplają się piekielnej smole albo
nurzają w perwersjach, dla Harakiri For The Sky ogromne znaczenie
odgrywa nastrój. Duet z płyty na płytę buduje go coraz staranniej, z
uwzględnieniem innych, często zaskakujących elementów.
Słowo "depresyjny" jest często używane w odniesieniu do twórczości
Harakiri For The Sky. Są i tacy, którzy posuwają się nieco dalej,
dodając epitet "samobójczy". To ostatnie określenie jest przesadą.
Muzyka Austriaków raczej wciąga, wprawa w coś na kształt uzależniającego
transu, który przebija z epickich kompozycji. Co ważne, Austriacy
potrafią imponująco oddać ich klimat i aranżacyjne detale podczas
koncertów. Jeżeli kogoś pociąga twórczość, chociażby Alcest albo
szwedzkiego Shining, z pewnością chętnie zatopi się w tej muzyce.
Więcej o Harakiri For The Sky przeczytacie tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2021/02/harakiri-for-sky-maere-19022021.html
SCHAMMASCH
Zasługi małej Szwajcarii dla świata undergroundowego metalu, są odwrotnie proporcjonalne do wielkości kraju, a od 2009 roku skutecznie dokłada się do nich grupa Schammasch.
Kwartet z rodzinnego miasta Rogera Federera to twór absolutnie wyjątkowy. Schammasch przyciąga uwagę już zdjęciami promocyjnymi, na których muzycy ubrani są w imponujące przepychem szaty, jakby wyjęte z czasów bizantyjskich, choć może lepiej użyć tu porównania ze starożytnym Babilonem, gdzie znajdują się źródła nazwy kapeli. Parafrazując, nie szata zdobi blackmetalowy zespół. Schammasch to przede wszystkim muzyka i płynące z niej klimaty okultystyczne, rytualne, medytacyjne, mistyczne, nihilistyczne, ciskające w słuchacza hipnotyzującym strachem. Poza blackowymi, z łatwością wytropi się na albumach Szwajcarów ślady death metalu, szeroko pojętej alternatywy oraz muzyki ilustracyjnej.
W 2017 roku Schammasch stworzył niesamowitego, ponad 100-minutowego koncepcyjnego kolosa "Traingle", dzięki któremu o zespole zrobiło się dość głośno. Przebili siebie na kolejnej produkcji, pochodzącej z jesieni 2019 roku płycie "Hearts Of No Light", która nagrana została z udziałem klasycznej pianistki Lillian Liu oraz znanego z Thorns i Dødheimsgard Aldrahna. Pokazali tym samym, że wciąż da się w sposób interesujący przesuwać granice black metalu.
GROZA
To grupa z Niemiec, założona w 2016 roku. Jak grają? Mrocznie, mocno, niepokojąco, a w ich muzyce znajdziecie ten duszny klimat, który tak bardzo cenimy. Ich drugi album, "The Redemptive End" ukazał się w ubiegłym roku i przyniósł pokaźną porcję tajemniczej, wciągającej muzyki z pogranicza post i black metalu. Czy Groza zabrzmi na żywo jeszcze groźniej niż na płytach przekonamy się już niedługo!
Bilety na koncert znajdziecie tu: https://knockoutprod.net/pl/concert/detail/316