Nie lubię presji, gonitwy, wariactwa. Nie lubię spotkań w dużym gronie, sytuacji na siłę, ogromnych przygotowań. Nie lubię hucznych uroczystości, a gdy już taka okoliczność się pojawia, to staram się przetrwać to w możliwie najbardziej symbolicznej formie. Teraz pewnie większość z was słucha świątecznych utworów i spędza czas w dużym gronie z najbliższymi. Ja najchętniej zaszyłabym się gdzieś z dala od ludzi, pośród ciszy i zachwycających widoków, a w dogodnym momencie także wpisującej się w aurę muzyki. Dlatego też idealnie w nastrój minionych i nadchodzących dni wpasował się nowy album Jonathana Hultena - to kwintesencja ciszy i subtelnego piękna, które dostrzeże ten, kto spogląda na świat z uwagą i wyczuciem.
"The Forest Sessions" to kwintesencja delikatności i subtelności. To piękne klawiszowo-gitarowe melodie, urzekające lekkością struktury i miękki wokal. Chcesz się wyciszyć, odciąć, odetchnąć? Jesteś w nostalgicznym nastroju? Nie czujesz się na siłach, ale nie do końca wiesz czemu? Ten album idealnie się sprawdzi. Po prostu wsłuchaj się w te kompozycje, zamknij oczy i zapomnij o wszystkim dookoła. Zdecydowanie jest w tych dźwiękach potencjał leczniczy, kojąca moc, która pomoże się wyciszyć.
Bardzo możliwe, że te utwory brzmią dla was znajomo, jeśli kiedyś już mieliście styczność z jego twórczością. To nowe, bardziej wyciszone i wysublimowane wersje kompozycji artysty z lat 2020-2022, z EPki "The Dark Night Of The Soul" oraz albumu "Chants From Another Place", oparte na mocy wokalu i delikatnych partiach organów i gitary akustycznej. W nowej odsłonie te kompozycje nabrały jeszcze więcej emocji, jeszcze więcej głębi. To jeszcze jeden dowód na to, że Hulten to nietuzinkowy, wszechstronny i fenomenalny twórca o ogromnej wrażliwości.
Wędrówka przed siebie, w nieznane, po to, by zanurzyć się w szumie drzew i pięknie natury, by podziwiać to, czego na co dzień nie dostrzegamy? Las to wspaniały dar natury, o który trzeba dbać i który trzeba chronić, podobnie jak każdą wolną od niszczycielskiej działalności człowieka przestrzeń.
A jeśli nie da się uciec dosłownie, to z pomocą może przyjść muzyka i wyobraźnia. W końcu muzyka jest lekiem na całe zło, prawda? Wszystkiego dobrego, nie tylko w święta!
Cały album znajdziecie tu: Jonathan Hulten - The Forest Sessions
