Mrok, niepokój, zwątpienie, hipnotyzujący marazm. Niebo zasnuwa szarość, z której sączy się wilgoć, przestrzeń wypełnia przeszywający do szpiku kości wiatr, otoczenie spowija mgła, umysłem włada dziwny, nieokreślony stan - w ten nastrój idealnie wpisała się muzyka, która zagościła w pierwszą sobotę 2023 roku w Desdemonie. Gościnne progi gdyńskiego klubu odwiedziły trzy tria - Vrna, Próchno i Dola, zapewniając miłośnikom kontrolowanego hałasu potężną dawkę emocji i energii.
Choć nie mają jeszcze albumu na koncie, pewnie kroczą przed siebie. Trójmiejskie trio Vrna zaintrygowało mnie energią i pomysłem na połączenie hałasu z psychodelicznymi melodiami. Był to naprawdę dobry występ, co potwierdziła licznie zgromadzona, świetnie bawiąca się i żywo oklaskująca zespół publiczność.
Hipnotyczny trans był zaś domeną kilkudziesięciominutowej podróży, w którą zabrało słuchaczy Próchno. Mrok lał się ze sceny strumieniami, wlewając w duszę niepokój. Ta muzyka wymagała skupienia i zaangażowania, by zanurzyć się w niespiesznych, mocno oddziałujących na podświadomość brzmieniach. Sprawdziła się w sobotę doskonale - publiczność wysłuchała jej ze zrozumieniem.
W twórczości Doli zawarte jest wszystko, co spędza sen z powiek, przyprawia o zawrót głowy i budzi grozę. Ten mroczny świat jest jednocześnie niesamowicie intrygujący i wciągający. Trio przekazuje poprzez dźwięki i teksty ogrom emocji, wwiercając się w umysł odbiorcy z impetem i zostawiając w środku trwały ślad. Zestawiając na zasadzie kontrastów kontrolowany hałas i jazzowe wyrafinowanie muzycy znaleźli dla siebie niszę, wnosząc do muzyki metalowej nową jakość. Miałam przyjemność przekonać się o tym już wielokrotnie, a gdyński koncert był jeszcze jednym dowodem na to, z jak oryginalnym i zdolnym zespołem mamy do czynienia. Połączenie black metalu z post rockiem, jazzem, doprawione wyrazistym krzykiem i potężnym śpiewem gardłowym perkusisty było dokładnie tym, czego potrzebowałam. Co więcej, w setliście znalazły się nowe utwory, będące początkiem nowego rozdziału. Był to kolejny koncert tria, który emocjonalnie rozmontował na kawałki.
Był to bardzo ciekawy wieczór i bardzo miły początek nowego koncertowego sezonu - bardzo energetyczny, spędzony w miłej atmosferze, świetnie nagłośniony i dopracowany jakościowo pod kątem muzycznym. Oby było takich jak najwięcej w 2023 roku.
VRNA
PRÓCHNO