Czas płynie nieubłaganie, świat się zmienia, niosąc przeróżne, niekoniecznie dobre zmiany. To jednak nie znaczy, że pora się zwijać i poddać, nawet jeśli nie nadąża się za szaleńczym tempem świata. Yo La Tengo tworzą od prawie czterech dekad i niezmiennie mają wiele do powiedzenia. Ich najnowsze wydawnictwo właśnie to potwierdza, skutecznie wymykając się gatunkowym ramom i współczesnym trendom.
Jakie emocje wywołuje ten album?
Przede wszystkim skłania do refleksji nad tym, co dzieje się dookoła nas, ale też sprawia, że zatrzymujemy się w codziennym biegu. To muzyka, przy której można odpoczywać, relaksować się, popijać ulubiony napój i wylegiwać się na kanapie. Szczególnie takie właściwości ma końcówka albumu i rozmarzony "Miles Away", przy którym można odpłynąć...
Gdy słyszę tę muzykę widzę...
pustą drogę i "płynące" za szybą pola i lasy podczas jazdy, zachodzące słońce... - widok częsty, a zarazem ponadczasowy. Podobnie jak ta muzyka, która się nie starzeje i jest niezwykle uniwersalna.
Co wyróżnia ten album na tle innych płyt?
Jest szczery, jest nagrany na własnych zasadach, po swojemu. Słychać tu emocje i czuć relację, która nawiązała się między członkami zespołu. Ta płyta brzmi, jakby została zarejestrowana przez zespół wspólnie, spontanicznie, w wyniku wspólnego jammowania, tak, jak w danym momencie muzycy czuli. Jest bardzo naturalna.
W jakim stylu utrzymany jest ten album?
Jest gdzieś pomiędzy hałaśliwym zgrzytaniem, shoegaze'ową "mgłą", psychodelicznym transem i urzekającą balladową delikatnością. Choć gdzieniegdzie trzeszczy, jest jednocześnie dopracowany.
O czym jest ten album?
O tym, by robić swoje. Świat bywa dziwny, pełen jest sprzeczności, niejednoznaczności, surrealistycznych pomysłów, ale zawsze można znaleźć przestrzeń dla siebie. Nie będzie łatwo, przyjaciele będą odchodzić i z tą stratą trzeba będzie sobie poradzić, ale zawsze znajdzie się jakiś powód do uśmiechu. Walcz, nie wszystko stracone.
Dla kogo jest ten album?
Dla tych, którzy lubią dobrego rocka i muzykę, która jest przyjemna dla ucha, a jednocześnie nie boją się surowości i szczerości w brzmieniu. Dla tych, którzy nie zamykają się na jeden gatunek i odbierają muzykę przede wszystkim emocjami. Dla tych, którzy kochają dobrą muzykę z przesłaniem.
84%
Posłuchaj płyty: Yo La Tengo - This Stupid World