Mrok, niepokój, ekstrema i wyrafinowanie - wszystko to znajdziecie na nowym albumie australijskiego Lo!. Kwartet powraca w naprawdę dobrym stylu, niosąc w dźwiękach i wersach ważne, uniwersalne przesłanie.
Jakie emocje wywołuje ten album?
Surowość, przemoc i odrobina wyrafinowanego...szaleństwa - tak opisuje tę płytę autor materiałów prasowych. Ta muzyka przenika na wskroś i faktycznie potrafi zamieszać w głowie... by chwilę później ukoić subtelną melodią. Choć jest to bardzo mroczna i dość agresywna muzyka, nie brakuje jej klimatu. To wyrafinowany metal ekstremalny z nutą melancholii.
Gdy słyszę tę muzykę widzę…
...mroczną historię o filmowym potencjale, która świetnie sprawdziłaby się jako thriller psychologiczny
...ogromny koncertowy potencjał. Ta muzyka idealnie sprawdzi się w niedużej klubowej sali
O czym jest ten album?
Można tu posłużyć się przysłowiem traktującym o oddzieleniu ziarna od plew. W średniowieczu był zwyczaj zbierania pokłosia po żniwach, gdy w klasowo podzielonym społeczeństwie pan lub szlachta pozwalali chłopom na przesianie resztek pozostałych po koszeniu i zebraniu tego, co cenniejsze dla siebie, na własne utrzymanie. Teoretycznie w obecnych czasach jesteśmy raczej równi wobec prawa, w praktyce jednak jest inaczej. To nie jedyny aktualny aspekt w treściach zawartych na tej płycie.
W poszukiwaniu cennych składników w stosie śmieci kryje się szersza, uniwersalna perspektywa. To płyta o poszukiwaniu wolności i prawdy, wydobywania jej ze stosu bezużytecznych, bezwartościowych informacji, którymi jesteśmy zalewani dzień w dzień, godzina po godzinie w mediach społecznościowych. LO! odnoszą się do współczesnego świata kapitalizmu, kolonializmu, uprzywilejowania, poddając w wątpliwość sens wielu działań i skłaniając do poszukiwania sensu życia.
W jakim stylu utrzymany jest ten album?
Fanom sludge, post, black metalu nie trzeba wiele tu wyjaśniać - to kwintesencja brzmienia łączącego te gatunki. Czy oryginalna? Może nie przesadnie, ale zdecydowanie nie nudna i nie wtórna. To muzyka dla tych, którzy szukają przede wszystkim emocji i atmosfery. Fani Cult Of Luny, The Ocean, Converge, Baptists czy LLNN będą usatysfakcjonowani.
Kiedy najlepiej słuchać tej płyty?
Kiedy tylko masz ochotę na mroczne brzmienia, które skłaniają do refleksji. Oczywiście najlepiej brzmi to wszystko po zmroku, w skupieniu, w całości. To bardzo solidne, dopracowane, świetnie zmiksowane i pełne emocji wydawnictwo, które odwdzięczy się świetnie spędzonymi chwilami za poświęcony czas.
84%
Posłuchaj płyty: Lo! - The Gleaners