Metal to pełna pasji i piękna muzyka. Kolejna okazja, by się o tym przekonać miała miejsce w czwartek po południu w Drizzly Grizzly, gdzie odbył się finał konkursu Road To Mystic, w którym młode zespoły rywalizowały o prawo występu podczas Mystic Festival. O występ na tegorocznej edycji walczyli Nenufar, MuuT, Demeted i Khrognar. Każdy z zespołów zaprezentował nieco inne podejście do muzyki metalowej, dzięki czemu finałowy koncert był niezwykle ciekawy.
Każdy z zespołów miał do dyspozycji 25 minut, by przekonać do siebie jurorów i publiczność, bo na ostateczną decyzję miały wpływ też reakcje zgromadzonych pod sceną fanów metalu. Mimo wczesnej godziny rozpoczęcia do Drizzly Grizzly przybyło całkiem sporo osób, które stworzyły fajną, ciepłą atmosferę, dzięki czemu napięcie związane z rywalizacją nie było odczuwalne, muzykom grało się po prostu tak, jakby występowali na normalnym koncercie. Poziom rywalizacji był bardzo wyrównany.
Jako pierwszy zaprezentował się Nenufar. Grupa zaintrygowała połączeniem żeńskich i męskich wokali i złożonymi kompozycjami, których inspiracje sięgają kilku estetyk, łącząc metal progresywny, metalcore, gotyk i post metal. Ich muzyka płynęła i skłaniała do refleksji. Był to przemyślany i dopracowany występ.
Ogrom pozytywnej energii i radości wlali w serca obecnych członkowie MuuT, których połączenie punk rocka, stoner'owej pustynnej mgły i rock and rollowej energii, której nie powstydziliby się The Stubs porwało publikę do tańca. Uśmiechom nie brakowało końca, zarówno na scenie jak wśród przybyłych. Ten koncert skończył się zdecydowanie za szybko.
Ciekawą wersję melodyjnego i pełnego emocji metalcore'u zaprezentowali Demeted, którzy urzekli skromnością. Za możliwość udziału w finale krakowianie dziękowali fanom ze sceny co najmniej trzy razy. Zagrali świetnie, zachwycając dopracowanym pomysłem na siebie zarówno pod kątem muzycznym jak i wizualnym. Mieli też fajny kontakt z publicznością. Właściwie wszystko się tu zgadzało. Takie koncerty ogląda się z przyjemnością.
Ostatni występ należał natomiast do formacji Khrognar, która zdobyła serca wielbicieli technicznego metalu z melodyjną nutą. Ich połamane riffy, perkusyjne blasty, potężna energia i pełen emocji growl świetnie obroniły się na żywo. Pod sceną dopingu nie brakowało także i tym razem, co zdecydowanie nie ułatwiło decyzji jury i raz jeszcze pokazało, jak bardzo wyrównany był to konkurs.
Po burzliwych obradach jury w składzie Adam Brzeziński (Mystic Production), Bartosz Cieślak (Noise Magazine), Jarosław Anzhellmo Giers (Antyradio), Jarosław Kowal (Soundrive) i Jarek Szubrycht (Gazeta Wyborcza) nie było jednomyślności. Większością głosów zwyciężył zespół Muut, który odbierając nagrodę z rąk Jarka Szubrychta nie krył wzruszenia. Okazja, by posłuchać zespołu raz jeszcze w sobotę 10 czerwca o 15.15 na Park Stage. Bądźcie!
Tymczasem zostawiam Was z fotorelacją z tego przesympatycznego popołudnia.
NENUFAR
MUUT
DEMETED
KHROGNAR
obrady i wyniki