poniedziałek, 4 września 2023

Royal Blood - Back To The Water Below (1.09.2023)

Są takie dni, gdy przychodzi ochota, by posłuchać czegoś chwytliwego i energetycznego, a zarazem nieskomplikowanego. Czegoś, co po prostu będzie przyjemne dla ucha i niekoniecznie będzie wymagało zastanawiania się, jakie przesłanie kryje się za tą fajną muzyką. I taka właśnie jest ta płyta.

 


 

Royal Blood tę chwytliwość mają we krwi. Mają też wyczucie do melodii i łączenia jej z energetycznymi riffami, a co najfajniejsze, sami o sobie decydują. Swój czwarty album, podobnie jak poprzednie, wyprodukowali sami, nadając mu kształt zgodnie z tym, co czują, a nie co podopowiada wytwórnia. 

Ben Thatcher i Mike Kerr to przyjaciele na dobre i na złe - na zawsze. Rozumieją się bez słów, znają się na wylot, dzięki czemu nagrywają w pełni intuicyjnie, ciesząc się wspólnym czasem i wzajemną wymianą energii poprzez dźwięki. Do swojego gitarowo-perkusyjnego brzmienia dodali tym razem nieco melancholii i delikatności, nadając swojej muzyce jeszcze pełniejszy wymiar. Zgrzyty równoważą chwytliwe refreny bez przesadnego skomplikowania.

Szkoda jedynie, że ten materiał trwa pół godziny. To jednak trochę zbyt mało, by w pełni się nacieszyć ich muzyką. Jest to natomiast fajna propozycja na energetyczną przerwę w pracy lub poranną pobudkę. To także jeszcze jeden dowód na to, że na przestrzeni ostatnich lat Royal Blood wyrośli na solidny zespół z pomysłem i własnym stylem, jeden z najciekawszych, które bronią jeszcze gitarowych tradycji i nie korzystają z komputerowych wspomagaczy. 

Albumu możecie posłuchać tutaj: Royal Blood - Back To The Water Below