poniedziałek, 18 września 2023

TesseracT - War Of Being (15.09.2023)

Tytani gatunku... Wybitny zespół, który nagrał swój najlepszy, najodważniejszy album w karierze... - z takimi określeniami na temat piątego albumu TesseracT zetknęłam się przeglądając internetowe opinie. Czy naprawdę jest aż tak przełomowo? Jaki jest ten album? Przyjrzyjmy się mu nieco bliżej.

 



 

Jakie emocje wywołuje ten album?

Zdecydowanie nie jest to muzyka, wobec której pozostaje się obojętnym. Intryguje różnorodność wokalu, skupiają uwagę na sobie zmiany tempa. Porywają te bardziej eksperymentalne partie, jak zabawy z głosem w "Legion". Chwytają za serce momenty delikatne, bliższe post rockowej stylistyce. Natomiast te mocniejsze partie...nieco nużą.

 

W jakim stylu utrzymany jest ten album?

Prog metal to twój ulubiony gatunek? Wielbisz zespół Tool, może Muse, Porcupine Tree albo Leprous? Znajdziesz na tym albumie coś dla siebie. Jednak spojrzenie jedynie pod tym kątem na "War Of Being" może okazać się krzywdzące. To album, który wymyka się szufladkowaniu, a TesseracT konsekwentnie pokazuje tu, że podąża własną drogą, łącząc ciężar metalowych blastów i growlu z refleksyjnym czystym wokalem i urzekającymi melodiami. Choć o podobieństwa do bardziej znanych grup tu nietrudno, jest to muzyka, która broni się charakterem.

Metalcore? Prog rock? Pop? Post metal? Post rock? Elektronika? Nie zastanawiajcie się nad tym i jeśli macie ochotę posłuchać czegoś, co z powodzeniem można umieścić gdzieś "pomiędzy", sięgnijcie po tę płytę. Warto mieć też na uwadze, że będzie wam potrzebna pełna godzina na przyswojenie tej muzyki, a to w dzisiejszych "przeładowanych" nadmiarem bodźców czasach naprawdę dużo. 

 

Co wyróżnia ten materiał na tle innych płyt?

Jeśli szukacie płyty bardzo oryginalnej, odkrywczej, jakiej jeszcze nie słyszeliście, odpuśćcie sobie. To muzyka, która gdzieś już była. Została podana w nieco innej konfiguracji. Choć czerpie z tego, co znane i lubiane, broni się szczerością, emocjami i charakterem.

 

Co jest siłą tej płyty?

Poza wspomnianym już międzygatunkowym labiryntem dźwiękowym i trudną klasyfikacją zdecydowaną siłą tego materiału jest przystępność i równowaga. Melodie budowane poprzez czysty, wielowarstwowy wokal i partie gitar i klawiszy to bardzo duża wartość tego materiału. Pięknie równoważą one czasem zbyt silny patos i ciężar fragmentów, w których dominuje potężny bas, wrzask i growl.


Kiedy najlepiej słuchać tej płyty?

Zdecydowanie jest to jedna z tych propozycji, po które trzeba sięgnąć co najmniej kilka razy, by odkryć wszystkie brzmieniowe smaczki. Warto też nie słuchać jej w biegu, między codziennymi zajęciami, a poświęcić jej czas całkowicie, bez rozpraszaczy. A jeszcze lepiej wsłuchać, a nawet wczytać nie tylko w niuanse wokalne, ale też teksty. 

 

O czym jest ten album?

To opowieść napisana z perspektywy dwóch bohaterów, zmagających się z codziennością w fikcyjnym świecie, a jednak inspirowanym silnie współczesnością. Wewnętrzna walka, kryzys klimatyczny, poszukiwanie sensu? Uniwersalnie? O tak, zdecydowanie.


Dlaczego warto tego posłuchać?

TesseracT są jednym z najciekawszych współczesnych zespołów łączących ciężar metalu i lekkość popowych melodii. Czy jest to album wybitny? Moim skromnym zdaniem nie. Jest za to bardzo solidny, ciekawy, dobry. "War Of Being" będzie z pewnością głównym punktem nadchodzącej trasy koncertowej. Do Polski zespół zawita dwukrotnie - w styczniu i w lutym. Brytyjczycy przyjadą do krakowskiego Klubu Studio 26.01.2025 i do gdańskiego B90 5.02.2025. Na koncerty zaprasza Winiary Bookings :)

Bilety od 26.07.24 są tu:www.winiarybookings.pl



78% 

Posłuchaj płyty: TesseracT - War Of Being