Siarczyste blasty, piekielne growle, mroczna atmosfera i ekstremalne tempo - jeśli takich doznań szukasz, sięgnij po nowy album Thy Art Is Murder. "Godlike" to istna młócka - potężna porcja deathcore'u, która silnie oddziałuje już od pierwszego odsłuchu.
Muzyka spod znaku "core" przeżywa prawdziwy renesans - zarówno ta bardziej melodyjna, jak i ta zdecydowanie mroczniejsza. Australijski Thy Art Is Murder są bez wątpienia jednym z najciekawszych zespołów w tym nurcie, grającym bezkompromisowo. Ta muzyka poraża mocą i zdaje się mieścić w sobie całą złość tego świata, którą chce się wykrzyczeć, by pozbyć się negatywnych emocji.
Potężny krzyk wokalisty, skomplikowane sekwencje instrumentalne, blasty które miażdżą uszy, a do tego atmosferyczna melodia - wszystko to brzmi selektywnie, sprawiając, że mimo zawartego na nim ciężaru, słucha się tego albumu z niemałą przyjemnością. Ta groźna, agresywna płyta, nie pozbawiona jednocześnie głębi - w sam raz, by wykrzyczeć wszystko to, co doskwiera, boli, denerwuje, męczy.
"Godlike" może nie jest szczytem możliwości zespołu, który na swoich poprzednich albumach grał już w podobnym stylu, ale bardzo solidną propozycją, nagraną po swojemu. Jeśli lubicie mocną muzykę, która przy okazji jest dobrze wyprodukowana i oprócz hałasu sięga po niebanalną melodyjność, to album dla was.
Jak te dźwięki sprawdzają się w koncertowej odsłonie będziemy mogli przekonać się na własne uszy w czerwcu przyszłego roku. Thy Art Is Murder odwiedzą Stocznię Gdańską, by wystąpić w ramach Mystic Festival. Szczegóły dotyczące festiwalu znajdziecie tu: www.mysticfestival.pl oraz na portalach społecznościowych festiwalu i oczywiście na tej stronie.
Posłuchaj płyty: Thy Art Is Murder - Godlike