Noise’owi industrialowcy z Health wystąpią 28 października w warszawskiej Progresji w towarzystwie Gost i Zetra. To będzie prawdziwa gratka dla wielbicieli mrocznych brzmień z elektronicznym sznytem. Health gra bardzo głośno, testując otwartość i wytrzymałość odbiorców. Ich industrialowy electropop/noise rock/EBM jest skrajnie nieprzyjazny, co na pewno pamiętają ci, którzy doświadczyli polskich koncertów grupy z Youth Code w 2022 roku. Amerykanie są obecnie w trasie promującej zeszłoroczny krążek, “Rat Wars”. Na koncert zaprasza Knock Out Productions!
HEALTH (USA) industrial, electro-industrial, noise rock, industrial metal:
“Będziecie się kochać” – tak, to główna myśl stojąca za Health. Z pozoru cudowna sprawa: z jednej strony dużo miłości, z drugiej zdrowie w nazwie… Bez obaw, Amerykanie nie zasłodzą was na śmierć, a wręcz przeciwnie. Po tym koncercie będziecie odczuwali w ustach posmak smoły. Twórczość wymagającego trio nie pozostawia opcji na ładne rzeczy, a wyłącznie na sam ból, który bardzo lubią zadawać – choć czasami mylą tropy, jak na ostatniej płycie, gdzie podrzucają też odrobinę okołogotyckiej melancholii. Podstawką jest tu industrial wyjątkowo często parujący się z hiperekstatyczną energią EBM, ale to nie koniec. Grupa kocha wiele wcieleń hałasu, więc korzysta z każdego – zawsze dobrze, zawsze z odpowiednią dawką przemocy. Niezależnie, czy mowa o rozstrajającym noise rocku, czy o narkotycznym electro. Efekt osiągany przez Health każdorazowo ma być przytłaczający i oczyszczający jednocześnie. Obiecujemy, że na żywo wychłoszczą was jazgotem od góry do dołu.
GOST (USA) synthwave, darksynth:
W znacznej liczbie przypadków artysta musi nieźle się napocić i wytrzeć sobą wiele scen, by zdobyć szerokie uznanie. W przypadku Gost splendor nadszedł szybko, bo już przy okazji debiutanckiego albumu o znajomo brzmiącym tytule “Behemoth”. Jednoosobowa bestia sterowana przez Jamesa Lollara uprawia synthwave w mrocznej, gęstej formie. Słychać w tym lata 80. czy jaskrawe brzmienia syntezatorów, ale moc kolorów zastępuje czerń. Nic dziwnego, sam zainteresowany od lat inspiruje się black metalem, co słychać i czuć. Wszystko jak na dłoni demonstruje okładka najświeższego krążka, “Prophecy” – piekielne ognie, wybuchy i diabeł w wymyślnej pozie. To jak, chcecie wejść do tego piekła?
ZETRA (Wielka Brytania) shoegaze, post-punk, gothic rock:
Najbardziej gitarowa propozycja z całego zestawu – tak dobra, że zakochał się w niej sam Ville Valo, znany z podbijania setek tysięcy serc w HIM. Brytyjska Zetra zdobędzie tych z was, którzy lubią wampiry, sennie rozlewające się gitary oraz teatralny mrok w piosenkowym anturażu. To muzyka czerpiąca z koturnowej posępności rocka gotyckiego, postpunkowego chłodu i otulającego transu shoegaze’u z odrobiną metalu w tle. Fajnie, nie? Trudno się dziwić temu Ville Valo, że aż tak ich docenił.
Bilety trafią do sprzedaży 26 kwietnia o godzinie 10 i będą dostępne na www.knockoutmusicstore.pl