Czwartek, tuż po 14 i już wiadomo, co chcemy Wam przekazać! Przekraczamy półmetek ogłoszeń kapel, które wystąpią na tegorocznym Summer Dying Loud! Do składu tegorocznej imprezy dołączają Aluk Todolo, Cavalerie, THAW i Healthyliving.
Rozpatrywanie Aluk Todolo tylko w kategoriach standardowego projektu muzycznego mija się z celem. To alchemiczne połączenie w jedno dźwiękowych sprzeczności – ich muzyka jest agresywna, ciężka i przytłaczająca, a w tym samym momencie spokojna, uspokajająca i wypełniona jedyną w swoim rodzaju kontemplacyjnością. To muzyczny, psychofizyczny rytuał, w którym dźwięki pełnią rolę wehikułu przenoszącego umysł w inne wymiary rzeczywistości. Aluk Todolo bardzo rzadko pojawiają się w Polsce, a tym razem będzie to nawet jedna z niewielu okazji by doświadczyć ich muzycznego rytuału w tej części Europy. Tak, dobrze myślicie - tego koncertu po prostu nie można przegapić!
Cavalerie to francuskie trio objawiło się światu kilka lat temu epką Spectral Rage i z miejsca zrobiło spore zamieszanie swoim flirtem Venom z D-beatem. Panowie rozpędzają się na dobre, pojawiła się już kolejna epka “Hate Remains”, a nam przyjdzie doświadczyć zawartej na niej sonicznej wścieklizny. Nie wszyscy przeżyją, ale to poświęcenie, na które jesteśmy gotowi.
Transowy black metal, który nie do końca mieści się w jakichkolwiek ramach gatunkowych. THAW - czyli kolejne plugawe dziecko Sosnowca hałasuje już od blisko 15 lat. Cztery świetne albumy na koncie, piąty w drodze, więc możemy spodziewać się, że usłyszymy nowości w secie koncertowym.
Czasem w naszych muzycznych poszukiwaniach natkniemy się na zespół, który z miejsca trafia do serduszka i nie chce z niego wyjść. Tak było kilka lat temu z Dool czy z Gold, których wielu z Was miała okazję usłyszeć pierwszy raz właśnie na Summer Dying Loud. Mamy nadzieję, że tym razem podobnie będzie z Healthyliving. - mówią organizatorzy, a zatem nie pozostaje nam nic innego, jak zaufać!
Międzynarodowy kolektyw muzyków z Szkocji, Hiszpanii i Niemiec ma dla nas piękny kawałek oryginalnego grania. Muzycznie to bardzo ciekawy balans między klasycznym doom a post rockiem z domieszką shoegaze. Koniecznie sprawdźcie ich zeszłoroczny album “Songs of Abundance, Psalms of Grief”!