Lubicie niespodzianki? A konkretne gitarowe riffy bez specjalnego kombinowania? No to jest album, który mogę wam polecić w ciemno. Gdy nikt się tego nie spodziewał, z porcją nowych utworów powrócił Jack White. Tak po prostu, bez żadnej promocji, bez żadnych oczekiwań.
"No Name" to pstryczek w stronę współczesnego rynku muzycznego - album niezobowiązujący, niepromowany singlami, nagrany po swojemu, w stylu Jacka, zgodnie ze "starą" szkołą. To blues dopełniony zgrzytliwymi riffami, funkującymi rytmami i charyzmatycznym wokalem artysty, który niczego nikomu nie zamierza udowadniać. Wypracował przez lata swoją markę i jest ceniony za to, że jest sobą. Czy może być coś piękniejszego i bardziej wiarygodnego?
Jack White brzmi w zasadzie jak zawsze - konkretnie, dobitnie, bezkompromisowo. W kilku fragmentach sięga inspiracjami do surowości, która definiowała The White Stripes. Nagrał ten album, bo po prostu chciał o czymś opowiedzieć i zrobić niespodziankę fanom. Jest melodyjnie, fajnie, humorystycznie, w sam raz do samochodu, na popołudnie, na wieczór z przyjaciółmi.
Album, który teraz możecie znaleźć na bandcampie artysty w wersji cyfrowej najpierw ukazał się w wersji winylowej. 19 lipca na limitowanym 12-calowym winylu została wydana jego esencja - EPka była dołączana do wszystkich zamówień tego dnia w sklepach Third Man Records w Detroit, Londynie i w Nashville. Tam pracownicy dodawali nieoznaczoną, surową płytę w białym opakowaniu do każdego odbieranego zamówienia. Następnie, pełny już album można było zakupić na niebieskim krążku po koncercie White'a w American Legion Post 82 w Nashville. Piękna sprawa.
100% szczerości, 100% autentyczności, 100% surowości - to jest właśnie Jack White. Wirtuoz gitary, innowator, jedna z najważniejszych i najbardziej charakterystycznych postaci w muzyce dwudziestego pierwszego wieku. Fantastycznie, że jest, że tworzy i niech dzieli się nową muzyką jak najdłużej. Niczego nie trzeba tu tłumaczyć, a tym bardziej oceniać czy polecać. Od razu wiadomo, że to jeden z tych albumów, którego każdy fan muzyki gitarowej po prostu powinien posłuchać.
"No Name" jest dostępny w całości tu: https://officialjackwhite.bandcamp.com/album/no-name?from=embed