Piętnaście lat to fajny wiek - czas całkiem już niezłej świadomości siebie, a zarazem dobry moment, by odkrywać, by cieszyć się życiem, czerpać radość z drobnych rzeczy. Takie ładne urodziny obchodzi w tym roku Summer Dying Loud, aleksandrowski festiwal, który z roku na rok pięknie się rozwija. Tegoroczna edycja już lada moment, więc czas najwyższy bacznie przyjrzeć się występującym artystom. Każdy z nich jest bez wątpienia wyjątkowy i ma coś ciekawego do przekazania, jednak jak to na festiwalach bywa, niejednokrotnie trzeba dokonywać wyborów. Dlatego też z 50 tegorocznych propozycji wybrałam 15, które moim zdaniem warto zdecydowanie wziąć pod uwagę przy konstruowaniu własnej festiwalowej ścieżki.
Ufomammut
Trio z Włoch, znane doskonale miłośnikom nieoczywistego mroku i ciężaru. Działają prężnie i niestrudzenie od ponad dwóch dekad. Stawiają na jakość i na muzyczny konkret. Psychodelia nie jest im obca, podobnie jak eksperymenty brzmieniowe, ale sięgają po to wszystko na własnych warunkach.
Doskonale wiedzą jak kreować brzmienie, jak budować atmosferę, jak zaintrygować słuchacza wymagającego, ale też otwartego na to, co nieoczywiste. Więcej o nowej płycie zespołu dowiecie się tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2024/06/ufomammut-hidden-jest-podroza-ku.html
Nie przegapcie tego koncertu! Jestem niemal pewna, że to będzie pasjonujący lot w muzyczny kosmos!
Obscure Sphinx
To między innymi oni zwrócili baczną uwagę polskich fanów ciężkich brzmień na to bardziej post-metalowe oblicze. Zespół absolutnie wyjątkowy, niepodrabialny, dbający o każdy brzmieniowy detal i dający pełne emocji, bezkompromisowe koncerty. Długo Obscure Sphinx nie było i przez te kilka lat po zakończeniu tras promujących wybitny "Epitaphs" tej luki nie udało się wypełnić.
Tym bardziej cieszy fakt, że wracają po przerwie - z nową energią, w nowym składzie, ale niezmiennie z fenomenalną wokalistką Zofią Fraś. Podobnie jak w przypadku ubiegłorocznego koncertu Furii będzie to bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznej edycji festiwalu.
Godflesh
Mroczne, ciężkie brzmienie przeszywające niepokojem. Na żywo zatopione w stroboskopowych światłach, dzięki czemu razi silniej, dosadniej, dobitniej. Są bezkompromisowi, są mistrzami klimatu . Od lat mają oddanych fanów. Jeśli do nich należycie, to nic nie trzeba tu dodawać. To jeden z tych zespołów, który albo się wielbi, albo zupełnie nie trafia w gusta. Nie ma nic pomiędzy.
Sunnata
Sunnata od początku kariery idzie własną drogą, starając się z każdym kolejnym albumem zaprezentować zupełnie inną muzyczną opowieść. Na swoim piątym "Chasing Shadows" sięgają do inspiracji filozoficznych, abstrakcyjnych, ale też życiowych. Przekraczają kolejną granicę, jeszcze bardziej dopieszczają brzmienie, idą pod prąd. O poszczególnych rozdziałach nowej płyty opowiadają tak: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2024/05/przewodnik-po-piosenkach-sunnata.html
Ich koncerty to gratka dla koneserów brzmienia i muzyczna podróż, w której można się zanurzyć na dobre. Przekonajcie się o tym już za miesiąc :)
Lili Refrain
Włoszka, której muzyczna wyobraźnia nie ma granic. Kocha podróżować, występować i wciągać publiczność w wir zdarzeń. Jej koncerty to rytuały i doświadczenia, które zostają z odbiorcami na długo. Lili zachwyca pomysłowością, otwartością, energią.
O swojej twórczości pięknie opowiada tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2022/06/lili-refrain-koncert-to-jedna-z.html
Występowała w ostatnich latach w Polsce już kilkukrotnie, za każdym razem zachwycając charyzmą. Kolejna okazja, by spotkać się z nią oko w oko już niedługo!
Chapel Of Disease
Nazwę swojego zespołu zaczerpnęli od tytułów kompozycji Morbid Angel - "Chapel of Ghouls" oraz "Angel of Disease". Jednak nie interesuje ich jedynie czysty, gęsty, przytłaczający mrok. Ten charakterystyczny dla ekstremalnego metalu ciężar łączą z chwytliwymi riffami i pięknymi melodiami. Chapel Of Disease bez wątpienia zaprezentują pasjonującą i różnorodną opowieść. Jeśli chcecie dobrze przygotować się do tego koncertu, posłuchajcie koniecznie płyty "Echoes of Light", która ukazała się kilka miesięcy temu. A jeśli nie, po prostu wpadnijcie na ten koncert i dajcie się zaskoczyć!
Wolvennest
Gratka dla miłośników nieoczywistości - atmosferycznego post rocka, darkfolkowej rytualności i metalowego mroku. Belgijska grupa zaprasza fanów brzmień nietypowych na swój rytuał. Będzie zaskakująco, klimatycznie, niebanalnie, kameralnie. Nie przegapcie okazji, by doświadczyć tych emocji!
Blaze of Perdition
Szukacie post-black metalowego konkretu? Nie przegapcie tego koncertu! Blaze Of Perdition to sprawdzona firma. Będzie potężnie, przytłaczająco, przeszywająco i jakościowo. A zanim posłuchacie tej muzyki na żywo, poczytajcie o nowej płycie grupy tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2024/04/blaze-of-perdition-upharsin-19042024.html
Djiin
Mrok, psychodelia, charyzmatyczny głos, gitarowa moc - Djiin balansują pomiędzy nastrojami i bawią się konwencją. Inspirują się latami siedemdziesiątymi, ale nie próbują nikogo kopiować. Są sobą, budują własną muzyczną opowieść pełną metafor, odniesień, inspiracji. To bardzo ciekawa muzyka. Przekonajcie się na własne uszy!
Moonspell
Tej grupy fanom gotyckiej odmiany mroku przedstawiać nie trzeba. Moonspell to już niemal metalowa legenda, od lat prezentująca niezmiennie wysoki poziom, zarówno studyjnie jak i na żywo. Nie zabraknie mocy, nie zabraknie melodii, nie zabraknie emocji.
Już jakiś czas temu Fernando opowiedział trochę o różnych ważnych i mniej ważnych sprawach: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2022/09/moonspell-ludzkosc-jest-tragicznie.html Myślę, że to fajne uzupełnienie tego, co nas czeka na żywo już na początku września.
Aluk Todolo
Macie ochotę na psychodeliczny lot i eksperymentalne doświadczenie? Zanurzenie się w powtarzalnych sekwencjach oplatających umysł? Ogrom doznań tego typu zapewni grupa Aluk Todolo. Z pewnością zatopicie się w tej intensywności spowitej mgłą.
Riverside
Jeden z najważniejszych polskich zespołów rockowych ostatnich dziesięcioleci. Zespół, który jest chyba bardziej znany i ceniony za granicą niż w naszym kraju. Z własnym stylem, własną wizją, doskonałym wokalistą. Jeśli cenicie jakość, znacie ich i pewnie byliście na ich koncertach nie raz. Za każdym razem Riverside prezentuje na żywo muzykę najwyższej próby, dlatego także i tym razem nie może was zabraknąć!
Tak było w Gdyni: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2023/10/riverside-atan-jakub-zytecki-gdynia.html
Mayhem
Headliner. Legenda. Pionierzy black metalu. Ikona. Zespół nieprzewidywalny, jedyny w swoim rodzaju. W tym roku świętują 40-lecie i raz jeszcze, na specjalnym koncercie pokażą swoją moc, bezkompromisowość, obezwładniającą energię. Wiecie, że nie może was zabraknąć, prawda?
Healthyliving
Zdrowy tryb życia to ważna sprawa, kluczowa dla dobrego samopoczucia. Z pewnością pozytywne emocje zapewni wam spotkanie na żywo z międzynarodowym kolektywem Healthyliving, który przyjedzie do Polski po raz pierwszy, by zaprezentować wam unikaną mieszankę shoegaze'owego niepokoju, konkretnych riffów i doom'owej aury. Czuję, że to będzie ważny koncert...
Primordial
Metal i melodie zdecydowanie idą w parze, o czym niejednokrotnie przekonywali nas członkowie Paradise Lost, a także m.in. Primordial. Ci drudzy mają jeszcze jednego asa w rękawie - sprawne łączenie z muzyką motywów historycznych, ludowych i odniesień do tradycji i wierzeń. Od lat robią swoje w najlepszy możliwy sposób - szczerze i z pasją.
Jeśli macie wolną chwilę, to trochę więcej o nowej muzyce grupy tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.pl/2023/09/primordial-how-it-ends-29092023.html
Primordial przyjadą do nas wieńcząc serię występów na dużych europejskich festiwalach. Z setem konkretnym, energetycznym i emocjonalnym. Bądźcie!
