Pojawili się znienacka, zachwycili pomysłem na siebie i postanowili opowiedzieć historię - pełną emocji, o filmowym potencjale. Brytyjska grupa I Häxa przyniosła nam w tym roku dźwięki, które nie schodzą z głośników od kilku miesięcy. Tajemniczy kolektyw na swojej czwartej tegorocznej EPce zamyka cykl i finalizuje rozpoczętą opowieść, tym samym wydając swój pełny debiutancki album.
Muzyka filmowa, film muzyczny, a może jeszcze inaczej?
Muzyka do filmu, czy wyobrażony na podstawie muzyki film? I Häxa zaciera granice między formami sztuki oraz między tym jawą i snem. Wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów Rebecca Need-Menear i producent Peter Miles wspaniale myślą i kreują wyjątkową muzyczną przestrzeń - niejednoznaczną, trochę mroczną i nieprawdopodobnie wciągającą.
Piosenki o zwartej strukturze przeplatają się z przestrzennymi dźwiękowymi pejzażami i intrygującymi miniaturami. Debiutancka płyta projektu to cykl, który umożliwia podróż między tym, co rzeczywiste i wyobrażone, na pogranicze świata i zaświatów, kreacji i zniszczenia, burzy i ciszy, która po niej następuje.
Podróż w zaświaty
Po dwóch urzekających rozdziałach inspirowanych wierzeniami i rytuałami i niosącej zniszczenie części trzeciej, głównie za sprawą rozpierającego energią, elektronicznym pulsem i hałaśliwymi zgrzytami "Destroy Everything", finałowa odsłona opowieści prowadzi słuchacza w zaświaty, oferując bardzo eteryczne brzmienia.
Transport między wymiarami zapewnia wypełniony odgłosami duchów "Vessel", igrający nieco z ciszą, prowadzący tam, gdzie mieści się to, co nieuchwytne, nienamacalne, nie do końca zrozumiałe. "Blue Angel" przykuwa uwagę partiami perkusji i eterycznym, przeszywającym wokalem. "Infernum" "spada" zaś w bezkresną przestrzeń, płynnie przechodząc w ostatnią kompozycję.
Zataczając koło...
Zamknięcie czwartej części niesie najbardziej wzruszające zakończenie z
możliwych - rozrywający, wyciskający łzy, oparty na
fortpianowo-smyczkowym dialogu i ujmującym wokalu "Circle", który
skłania do refleksji, budzi wspomnienia, a jednocześnie niesie nadzieję
na to, że choćby działy się nieprawdopodobnie złe rzeczy, kiedyś to
wszystko się skończy i nastanie spokój, cisza, ulga. Życie to przecież nieustanna karuzela emocji i kręcenie się w kółko, zgodnie z cyklami, w których coś się zaczyna i coś się kończy.
Opowieść
i Häxa jest refleksją nad otaczającym nas światem i tym, co czyni nas
ludźmi. To egzystencjalna podróż do wnętrza, czerpiąca z doświadczeń,
emocji, z przeszłości i tego, co tu i teraz. Żyjąc na świecie każdy z nas ma coś ważnego do zrobienia, ale też ograniczony na to czas. Warto o tym pamiętać i wykorzystać go możliwie dobrze, by czerpać z niego maksimum.
Całości możecie posłuchać tutaj: https://ihaxa.bandcamp.com/album/i-h-xa?from=embed
A tu możecie zamówić album w wersji fizycznej: https://pelagic-records.com/product/i-haxa-s-t-5x12-boxset/