Dark Tranquillity i Moonspell łączy miłość do metalu, którego clou stanowią posępne melodie. Pokażą to 17 kwietnia w Progresji, a supportem będzie Hiraes. Na święto melodyjnego mroku zaprasza Knock Out Productions!
DARK TRANQUILLITY (Szwecja) melodic death metal:
Są jednymi z królów melodyjnego death metalu. Dark Tranquillity to
wzorowi wyjadacze w kwestii łączenia ekstremy z majestatyczną melodyką.
Na ubiegłorocznym „Endtime Signals” wychodzi im to znakomicie. Mierzą
się tam z lękami i zagubieniem, a przyłożyć potrafią równie dobrze, jak
doprowadzić do wzruszenia.
W latach 90. wymyślili formułę melodyjnego
death metalu, ale nie uginają się pod ciężarem swojej legendy. Mają
żar, łatwo zauroczyć się ich melodiami, a okazjonalne gotyckie wpływy
tylko upiększają te potężne i mistrzowsko zaaranżowane piosenki.
MOONSPELL (Portugalia) gothic metal:
Jeśli kochasz metal gotycki, pewnie kochasz także Moonspell. Portugalscy specjaliści od wszystkiego, co mroczne i mistyczne, wiedzą, jak układać puzzle tak, aby metal i klimat spajały się w spójną całość. Majestat i ponure hity – to oni.
To oni spowodowali, że Portugalia zaistniała na metalowej mapie świata i
wciąż są jej wiodącymi reprezentantami. Moonspell, a więc ikony
klimatycznego metalu, robią swoje od ponad trzech dekad i nie łapią
zadyszki. Mieszają gotyk z różnymi światami – od blackmetalowego aż po
symfoniczny czy progresywny.
HIRAES (Niemcy) melodic death metal:
„Uciekam od bólu / I wpadam w szał” – śpiewa Britta Görtz w „Undercurrent”. Przy tej muzyce łatwo wpaść w szał, bo to energiczny i kompaktowy melodyjny death metal. Sama esencja ciężaru i chwytliwości.
Hiraes wzorowo podchodzą do melodyjnego death metalu. Serwują wzniosłe partie prowadzące, blastowe nawałnice i hity. Tych ostatnich znajdziecie pod dostatkiem na albumie „Dormant”.
Bilety na koncert są już w sprzedaży na www.knockoutmusicstore.pl (druki kolekcjonerskie).