Melancholia. Wrażliwość. Szczerość. Okrzyknięty jednym z najbardziej obiecujących artystów młodego pokolenia wokalista i kompozytor wraca z wyczekiwanym trzecim albumem. Dziesięć nowych kompozycji Tamino to powrót do bezpiecznej strefy. "Every Dawn's a Mountain" otula pięknem i emocjonalnością w najczystszej postaci.
W prostocie siła
Gdy natura obdarzy cię takim głosem, właściwie nie musisz nic więcej robić. Wystarczy, że zaśpiewasz do delikatnej, nieskomplikowanej melodii to, co czujesz, akompaniując sobie na gitarze, lutni czy innym instrumencie strunowym. I stanie się magia. Poruszysz czułe struny, sprawisz, że tłum zamilknie i będzie cię słuchać z zapartym tchem...
Taki właśnie jest Tamino, który czaruje i zachwyca niezmiennie od swojej debiutanckiej EPki. Potrafi kreować atmosferę bezbłędnie. Po prostu jest i to wystarcza... Nowy album "Every Dawn's a Mountain" potwierdza jego niezwykły talent.
Nowy rozdział i konsekwentny krok naprzód
Artysta wyjechał, zmienił otoczenie i efektem jego inspiracji jest jeszcze jeden zwarty, piękny album. Napisany przede wszystkim w nowym domu w Nowym Jorku, symbolizuje nowe otwarcie dla Tamino, który już występuje w dużych salach w Europie i Azji Zachodniej, a ostatnio został zaproszony do występu pod Piramidą Cheopsa. Jego piosenki i historie wprawiły w osłupienie jego licznych przyjaciół i fanów, między innymi Davida Byrne’a, Lanę Del Rey, Mitski czy Colina Greenwooda z Radiohead.
Chociaż Tamino poczuł, że musi sięgnąć po gitarę dzięki swojemu dziadkowi, znanemu egipskiemu piosenkarzowi Muharram'owi Fouad'owi, to aranżacje na nowej płycie opierają się przede wszystkim o brzmienia arabskiego udu, uważanego za przodka lutni.
Stale wysoki poziom
Tamino robi swoje - balansuje zręcznie pomiędzy falsetem i głębią, czerpiąc zarówno z klasyki w stylu Jeffa Buckleya jak i arabskich korzeni. Jego nowe piosenki są wypadkową tych inspiracji, przetworzonych przez osobistą wrażliwość i doświadczenia.
To nie będzie długi, odkrywczy tekst, bo też nie o to w tej muzyce chodzi. To po prostu klimat. To emocje na dłoni. To moment, który przeżywa się tu i teraz.
Nowego albumu Tamino posłuchać możecie tu: https://taminomusic.bandcamp.com/album/every-dawn-s-a-mountain
O poprzednim wydawnictwie artysty poczytacie tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.eu/2022/10/tamino-sahar-23092022.html
A tu możecie obejrzeć relację z występu w Warszawie: https://www.miedzyuchemamozgiem.eu/2023/02/tamino-warszawa-palladium-13022023.html
A już w połowie września artysta zawita do warszawskiej Stodoły. Więcej na www.fource.pl :)