czwartek, 20 marca 2025

Gdy masz mrok we krwi, czyli o mocnej wypowiedzi Vacuous

Wystarczy jedno dokładniejsze spojrzenie na poniższą okładkę, by mieć pewność, że lekko nie będzie i że mamy do czynienia z konkretną, brutalną opowieścią, która niejednemu wrażliwszemu odbiorcy zmrozi krew w żyłach. Z końcem lutego Vacuous wydali świetny, mocny album, na którym znajdziecie nie tylko pokaźną dawkę death metalu i hardcore'u, ale także bardzo ważne przesłanie.

 


 

Żyjąc online 

 W sieci możesz znaleźć absolutnie wszystko - to, co pomoże ci odnaleźć informacje niezbędne do funkcjonowania, a także to, co niepotrzebne, zbędne, zabierające czas, niszczące umysł, wpędzające we frustrację, w depresję, w otchłań, z której ciężko się wydostać. Funkcjonowanie w Internecie jest jednak w pewien sposób nieuniknione i naraża nas na to, że tematy, które kiedyś traktowane były jako niekoniecznie dostępne od ręki, są dziś na porządku dziennym, w dodatku podawane w taki sposób, że powodują pranie mózgu zamiast skłaniać do poszukiwania prawdy i do refleksji.

Vacuous zwracają uwagę na chaos, który nas otacza, punktując celnie to, co sprawia, że ludzkość coraz bardziej traci rozum i popada w nasilające się ogłupienie, marazm, prowadzące ku totalnemu zidioceniu. Sięgają też w tekstach do innych ważnych zagadnień jak wszechobecna przemoc, strzelaniny w szkołach, toksyczna męskość oraz podziały i polaryzacja między ludźmi, a wszystko to podkreślają odpowiednio mocną muzyką.

 

Co jest dziś ważne?

"Utwór 'Contraband' opowiada o 39 wietnamskich migrantach, którzy zostali uduszeni w ciężarówce próbuję dostać się do Anglii" – mówi wokalista Jo Chen. "To była potworna tragedia, ale też mgnienie oka, które mogłeś przegapić." Zupełnie jak nowości danego dnia, które momentalnie znikają i następnego dnia zastępuje je stos innych informacji. Żyjemy w chorych czasach, w których przed oczami pomiędzy reklamami przelatują nam przez palce istotne informacje. Mamy jednak tak wyprane umysły, że skupiamy uwagę nie na tym, co naprawdę ważne, jak zdrowie, emocje, bliscy czy pasje, lecz na tym, jakie kosmetyki czy ubrania są obecnie na topie, bombardowani nowymi propozycjami przez spamujące wszystko sponsorowane byle jakie śmieci na targowisku próżności i głupoty. 

Pojawia się jeszcze jeden problem - w krajach mniej rozwiniętych Internet utożsamiany jest z produktami firmy Meta, na czele z Facebookiem i informacjami pojawiającymi się na łamach tej platformy. Fakt ten powoduje polaryzację, prowadząc do konfliktów na tle rasowym, narodowościowym i finansowym. Chen dodaje, że choć urodził się w Londynie, ma korzenie daleko poza cywilizowaną Wielką Brytanią - jego rodzina pochodzi z Malezji, kraju biednego, w którym o komfortowe życie wciąż niełatwo. Wciąż wiele tam przemocy i niepokoju, a ludzie walczą tam o lepszy byt, niepokojąc się o jutro. 


Potężna ściana dźwięku

Wszystkie te ważne zagadnienia ilustruje oczywiście potężna ściana dźwięku, która nie jest jedynie hałasem, a dokładnie wymyśloną, ciekawą historią. Całość brzmi bardzo selektywnie, a jednocześnie nie pozbawiona jest charakterystycznego brudu i mocy.  To mroczny materiał, ale niezwykle szczery i emocjonalny, z dużą dozą melancholii. Taki, który tnie niczym ostry nóż, nie pozostawiając obojętnym. Konkretny, potężny, bezkompromisowy.

 

Krocząc własną drogą

Vacuous na swoim drugim dużym albumie nie boją się ryzykować i idą własną ścieżką. Podejmują kolejne kroki naprzód, chcąc się rozwijać. Choć czerpią inspiracje z przeróżnych muzycznych szuflad, nikogo nie kopiują. Podejmują nieoczywiste decyzje, sięgając ku death metalowym korzeniom i dźwiękom rodem z twórczości Incantation, Obituary czy Autopsy, równie ochoczo inspirują się muzyką lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. "Hunger" brzmi tak, jakby The Cure chcieli grać death metal" - mówi Michael Brodsky, gitarzysta grupy. To faktycznie słychać, bo nad albumem unosi się aura gotyckiego mroku. 

Są tu fragmenty rodem z horroru, podkreślane pełnym głębi i ciężaru growlem. Jest hardcore, jest szaleńcze tempo, czyli wszystko to, czego potrzeba, by uzyskać odpowiedni ładunek emocjonalny. "In His Blood" to bardzo ciekawy album, po który powinni sięgnąć fani ekstremalnych brzmień, którzy nie boją się odkrywać nowych dźwięków i szukają czegoś nietuzinkowego. 


"In His Blood" znajdziecie tu: https://vacuousdeath.bandcamp.com/album/in-his-blood